MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We dwa kije

(kali)
Bitwa w Drzonkowie. W ruch poszły nawet hokejowe kije. Odważniejsi wsiedli na konie. Nie wystraszyli się wody. Codziennie inne zespoły zaproszone na VI Międzynarodowy Dziecięcy Festiwal Folkloru Zielona Góra 2001 mają wolny czas. Jadą do Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie, by korzystać z wielu atrakcji. Wczoraj spotkaliśmy tam dzieci z Węgier, Słowacji i Mołdowy.

Węgierski zespół nazywa się Csata, co po polsku oznacza - bitwa. Jak wyjaśniają członkowie średniej grupy, która przyjechała na Ziemię Lubuską - chodzi o zwycięską bitwę podczas Wiosny Ludów, w której udział brały także polskie legiony. Wczoraj mali goście z Węgier, Słowacji, Mołdowy toczyli bitwy, biorąc udział w różnych grach. Hokejowymi kijami prowadzili do celu tenisowe piłki, łowili ryby, rzucali do celu lotki...
- Dzieciom najbardziej podoba się jednak pływanie w basenie i przejażdżki bryczką - mówi Węgierka, kierowniczka Domu Kultury w Isaszeg Verseczkyne Sziki Eva. - Mają tyle energii w sobie. Chciałyby ciągle coś robić np. uczyć się tańców ludowych, które prezentują zespoły z innych krajów.
Bitwy urządzali też na zielonogórskim deptaku Mali Grojcowianie z Wieprza koło Żywca. Góralskie zabawy, zwłaszcza wąż, który bije paskiem, bardzo podobały się publiczności. Wieczorem - spokojniejsza atmosfera - rodzą się zaś prawdziwe, międzynarodowe uczucia. W dyskotece.
Zadowolone są zespoły wyjeżdżające do różnych lubuskich miejscowości. Chwalą gościnność gospodarzy, dobre jedzenie i czyste jeziora. Plan pobytu na Ziemi Lubuskiej uzupełniają liczne niespodzianki. Np. Hindusi zostaną dziś zaproszeni na obiad do restauracji indyjskiej, którą od 10 lat prowadzi w Zielonej Górze Rongu Talukder. Polskie dzieci występujące w białoruskim zespole otrzymają dziś upominki od Towarzystwa Przyjaciół Wilna i Ziemi Wileńskiej.
Niespodzianki bywają innego typu. Hinduskom trzeba było sprowadzić ze szpitala parawany, bo nie mogły się kąpać w akademickiej łazience. Ich religia nie pozwala, by kobiety mogły się widzieć bez ubrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska