Nad deptakowym brukiem powiewają niezliczone flagi w barwach miasta. Stawiane są kolejne namioty i stragany, na których będzie można kupić dosłownie wszystko. Jedno z nich już działa. - Sprzedajemy wyroby z drewna. W ofercie mamy i zabawki i przybory kuchenne - powiedziała Erika Dobrowolska. Ze swoim stoiskiem przyjechała aż z Nowego Sącza. - Jesteśmy tu już piąty czy szósty raz. Każdego roku z przyjemnością wracamy do Zielonej Góry - dodała.
Swoje miejsca zajęły już punkty gastronomiczne, które od jutra będą kusić kiełbaską, karkówką i staropolskim bigosem. Coś dla siebie znajdą też amatorzy zapiekanek i słodkości.
Atmosfera Winobrania powoli udziela się też spacerującym po deptaku mieszkańcom. - Bardzo ładnie te wygląda. Świetny pomysł z tymi flagami, do tego jeszcze te rysunki - zachwalała Wiktoria Klimek-Żołnowska. Wraz z koleżankami ze szkoły Justyną Czarnecką i Aleksandrą Kacprzak już planują z jakich atrakcji skorzystają w najbliższym czasie. - Na pewno wybierzemy się w sobotę na koncert Ani Wyszkoni - mówią zgodnie. - Obowiązkowa jest też wizyta na jarmarku. Jednego dnia przyjdziemy tak obserwacyjnie, zobaczyć co jest ciekawego, a kolejnego dnia już z pieniędzmi - śmieje się J. Czarnecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?