Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władza kroi podatki

Michał Iwanowski
Prowadzący myjnię samochodową Damian Hildebrandt cieszy się z możliwości zwolnienia podatkowego. Możliwe, że stworzy nowe miejsce pracy.
Prowadzący myjnię samochodową Damian Hildebrandt cieszy się z możliwości zwolnienia podatkowego. Możliwe, że stworzy nowe miejsce pracy. fot. Marek Marcinkowski
Zamiast prosić burmistrza Zbąszynka o umorzenie zaległych podatków, będzie można oficjalnie zostać z nich zwolnionym. Jest jednak warunek.

Projekt uchwały o dźwięcznej nazwie "de minimis" jest już gotowy, niebawem zajmą się nim radni Zbąszynka. Pomysł wyszedł od burmistrza Jan Mazurka, a wziął się stąd, że coraz więcej małych, drobnych przedsiębiorców z gminy zalegało z podatkiem od nieruchomości. - Przychodzili prosić o umorzenie, a to zawsze stawia nas w trudnej sytuacji, bo kryteria umorzenia są bardzo ogólnikowe - mówi Mazurek.

Poza tym umorzenie podatku może potencjalnie postawić burmistrza w dwuznacznej sytuacji, bo jeśli umorzy jednemu przedsiębiorcy, a drugiemu nie, to ten drugi zawsze będzie próbował udowodnić, że decyzja była niesprawiedliwa.

Zdania podzielone
Temu wszystkiemu ma zaradzić uchwała "de minimis". Precyzuje ona zasady, w myśl których przedsiębiorcy - od najdrobniejszych sklepikarzy po największych inwestorów - mogą uzyskać zwolnienia z podatku od nieruchomości. Warunkiem jest utworzenie nowych miejsc pracy, a zwolnienie z podatku może wynieść aż 60 proc. należności. Wystarczy zatrudnić nawet jedną osobę, by dostać 20-procentowy upust podatkowy. A kiedy ktoś zatrudnić więcej niż 10 osób, upust odpowiednio rośnie, proporcjonalnie do liczby nowych miejsc pracy.

.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy zbąszyneccy przedsiębiorcy się z tego cieszą. - Jak najbardziej, płacę prawie 400 zł miesięcznie podatku od nieruchomości, to dla mnie dużo - mówi właściciel myjni samochodowej w centrum miasta Damian Hildebrandt. Wprawdzie na razie nikogo jeszcze nie zatrudnia, ale po tej uchwale prawdopodobnie kogoś zatrudni. - Jest szansa, że stworzę miejsce pracy, a ta uchwała to dodatkowy argument - mówi przedsiębiorca.

Ale nie wszyscy są takiego zdania. Przedsiębiorca z branży budowlanej, proszący o zachowanie anonimowości, przyznaje: - To półśrodki. Mi tam podatek od nieruchomości nie doskwiera. Uważam, że były burmistrz bardziej dbał o przedsiębiorców, obecny nie za bardzo się stara. Ale nie chcę mieć z nim na pieńku, dlatego się nie ujawnię.

Spokojny o budżet

Były burmistrz, a obecny wiceburmistrz Zbąszynia Wiesław Czyczerski też krytycznie patrzy na pomysł władz sąsiedniego miasteczka. - Nie tędy droga. Dziś już taka uchwała nie załatwi problemu. Trzeba ją było podejmować wiele lat temu i myśmy ją podejmowali, zwalniając chociażby Swedwood z podatku od nieruchomości, dzięki czemu ulokował się on w naszej gminie - mówi Czyczerski. - Dziś trzeba pamiętać, że obowiązują przepisy unijne, które ograniczają pomoc publiczną dla prywatnego biznesu. I każda uchwała musi uwzględniać fakt, że takie zakazy są.

Burmistrz Mazurek nie obawia się, że uchwała spowoduje ograniczenia wpływów do budżetu gminy z podatku od nieruchomości. - Trudno to przewidzieć, choć raczej jestem spokojny. Budżet nie powinien na tym ucierpieć - mówi. - Przykładem jest właśnie Swedwood, który w 1999 r. został zwolniony z podatku od nieruchomości na 10 lat, ale liczba miejsc pracy utworzona przez ten zakład przyniosła nieproporcjonalnie większy zysk, niż przyniosłyby wpływy podatkowe do budżetu. Po prostu miejsca pracy rekompensują mniejsze wpływy do budżetu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska