Dojeżdżamy do niewielkiej wsi Buków. Przed domami wyłaniają się małe ogródki, jak to na wsi. Ale nie widzimy nic zachwycającego, ot kilka rabatek kwiatów i warzywa. Szukamy domu z czerwonym dachem, w którym mieszkają ludzie, którzy zadzwonili, żeby pochwalić się swoim ogrodem.
Podjeżdżamy pod dom i naszym oczom ukazuje się teren zagospodarowany tysiącem drzewek i krzaczków, świeżo przystrzyżona trawa o żywym, jasnym kolorze. - To zasługa syna, który w miejscu dawniej zarośniętym przez chaszcze utworzył prawdziwą krainę piękna - wita nas właścicielka domu Teresa Bieszczak.
Płot z kamieni
Przed domem jest całe mnóstwo przeróżnych drzew i krzewów. Widać, że pan Piotr wkłada wiele wysiłku w dbanie zieleń.
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
- Syn jest cukiernikiem i kiedy wraca zmęczony po pracy, szuka sobie jakiegoś zajęcia, które go zrelaksuje. Trzy lata temu wpadł na pomysł zrobienia ogrodu przed samym domem, prawda, że dobry pomysł? - pyta pani Teresa. - Kiedy przez naszą wieś przejeżdżają mieszkańcy innych miejscowości, zatrzymują samochody i podziwiają - dodaje. Rozglądamy się po ogrodzie.
W samym środku znajduje się beczka zaadoptowana jako donica, z której wyłaniają się piękne, czerwone róże. Płotu nie ma, Bieszczakowie zrezygnowali z niego, bo się rozlatywał. W jego miejscu postawili duże kamienie.
Atrakcją w tym miejscu, z pewnością jest skalniak, który skromnie zarasta grube mury budynku. Naokoło jest całe mnóstwo małych drzewek. - Zanim się rozrosną minie jeszcze kilka ładnych lat. Dopiero niedawno je kupiłem - tłumaczy Piotr Bieszczak, który jest autorem tego ogrodu.
Godny podziwu
Najważniejsze, że w te upalne, letnie wieczory jest miejsce, w którym można się ochłodzić i odpocząć. - Spędzam tu każdy wolny wieczór. Podlewam wszystkie rośliny, czasem zdarza mi się rozmawiać z niektórymi krzakami. Po prostu wkładam w to całe swoje serce - mówi Bieszczak. A jest w co je wkładać. Bo na około tuje, wierzba płacząca, świerki, jaśminowiec, piwonie oraz pelargonie. To ogród godny podziwu, jakim raczą go przechodnie i przejezdni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?