Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie jest decyzja, jak obronić Słubice przed wielką wodą

Bożena Bryl, 095 758 07 61, [email protected]
Burmistrz Ryszard Bodziacki mówił, że Słubice jak najszybciej potrzebują skutecznej obrony przed ewentualną powodzią
Burmistrz Ryszard Bodziacki mówił, że Słubice jak najszybciej potrzebują skutecznej obrony przed ewentualną powodzią fot. Bożena Bryl
Z inicjatwy lubuskiego marszałka Marcina Jabłońskiego debatowano dzisiaj o ochronie przeciwpowodziowej województwa. Słubice są w tym systemie miejscem newralgicznym, dlatego spotkanie było właśnie tam.

W rozmowach uczestniczył Rafał Jurkowlaniec, pełnomocnik rządu do spraw Programu dla Odry 2006, który jest jednocześnie wojewodą dolnośląskim. Byli też reprezentanci wojewody lubuskiego, władze powiatu i gminy Słubice oraz eksperci. - Przez ostatnie lata trwały jałowe dyskusje na temat sposobu ochrony Słubic przed powodzią, ale to już przeszłość - stwierdził M. Jabłoński. - Teraz trzeba się zastanowić jak go zrealizować - podkreślał.

Wygrał wariant trzeci

Pierwsze dwa warianty zakładały budowę w mieście na dwa sposoby tzw. kanału ulgi, który odprowadzałby nadmiar wody przepływającej Odrą przez miasto, trzeci mówił o modernizacji istniejących w Słubicach wałów i budowie kolejnego, broniącego miasto od północnego zachodu. W ostatnim wariancie, miałyby powstać w rejonie Cybinki wielkie poldery, ale wtedy pod wodą znalazłyby się najlepsze rolniczo grunty w regionie. Po czterech latach narad i konsultacji, wreszcie na szczeblu rządowym wybrano trzeci wariant. Ten sposób ochrony miasta przed powodzią ma kosztować 164 mln zł, z czego około 4 mln zł trzeba przeznaczyć na stworzenie dokumentacji i uzyskanie pozwolenia na budowę.

- Kto ma dokumentację, ten ma pieniądze, bo to otwiera drogę do starania się o fundusze z różnych źródeł, także unijnych - stwierdził R. Jurkowlaniec. - Dlatego wojewoda lubuski, marszałek i ja musimy się tym wydatkiem podzielić - dodał. Jednocześnie pełnomocnik obiecał, że jeśli władze województwa lubuskiego zdobędą swoją część, to on resztę dołoży.

Trzeba się pospieszyć

Na razie Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze ma w tym roku na ten cel tylko 326 tys. zł. To wystarczy jedynie na wstępne opracowania. - Dlatego prosimy o 4 mln zł, które będą potrzebne w ciągu dwóch lat, bo tyle zajmie przygotowanie dokumentacji - mówił nam dyrektor Tomasz Czajkowski. - A to z kolei otworzy nam furtkę do starań o fundusze na tę inwestycję.

Burmistrz Słubic Ryszard Bodziacki podkreślał, że ze wzmocnieniem istniejących umocnień brzegów Odry i budową nowego, północno-zachodniego wału trzeba się spieszyć. - Jak nie daj Boże przyjdzie wielka woda, to teraz możemy nie dać rady obronić miasta, bo są odcinki, gdzie wały są w kiepskim stanie - mówił. - Gdyby woda wdarła się do miasta, nie byłoby czego odbudowywać - alarmował burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska