Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólnie z Czytelnikami sprzątamy Zieloną Górę

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Góra śmieci w centrum, naprzeciwko starostwa. ZGKiM posprząta je w przyszłym tygodniu.
Góra śmieci w centrum, naprzeciwko starostwa. ZGKiM posprząta je w przyszłym tygodniu. Paweł Janczaruk
Bałagan zniknął z: Masarskiej, Ptasiej, Francuskiej i lasku na Jędrzychowie. W kolejce czekają kolejne ulice. A nasza akcja dopiero się rozkręca.

CO JUŻ ZROBILIŚMY

CO JUŻ ZROBILIŚMY

* lasek na Jędrzychowie, między ulicami: Krzywą i Podwójną; Dzięki pomocy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych
* sąsiadującą z deptakiem ulicę Masarską
* podwórko przy ulicy Ptasiej
* lasek na os. Przyjaźni, między ul. Francuską a braci Gierymskich
* teren przy kościele między ulicą Jędrzychowską a Królewny Śnieżki(na Jędrzychowie)
* róg ulic Reja i Jedności
* teren wokół tzw. dzikiej Ochli

Żyjemy w pięknym, ale brudnym mieście. Produkujemy tony śmieci, ale wiele z nich nie trafia do kosza. Tam gdzie ich miejsce. Są porozrzucane dosłownie wszędzie: w centrum i na obrzeżach, w parkach oraz przy pasach drogowych. Nie mogliśmy już patrzeć na ten cały bałagan, dlatego zaproponowaliśmy wam akcję. I dzięki wam nasze pogotowie śmieciowe ma pełne ręce roboty. Jeździmy jak na sygnale w miejsca, które chlubny nam nie przynoszą.

Tadeusz Śledź zauważył bałagan przy ogródkach działkowych przy Szosie Kisielińskiej, naprzeciwko os. Pomorskiego.
- Wybrałem się na wiosenny spacer po okolicy - opowiada Czytelnik. - I wróciłem do domu zdenerwowany. Przez śmieci, które leżą na nieużytkach wzdłuż ogródków działkowych. Sam kiedyś byłem działkowcem, ale wiedziałem, do czego służy kosz na śmieci. Ci ludzie, żadnego wstydu nie mają.
Sprawdziliśmy. W miejscu, w którym kiedyś były działki, przy istniejących ogródkach mieszkańcy zrobili sobie wysypisko. Można tu znaleźć: części po starych telewizorach, zużyty sprzęt agd, plastik, puszki i butelki.
O bałagan zapytaliśmy działkowców.
- Co roku jest to samo, bo moi sąsiedzi zapomnieli, że trzeba po sobie sprzątać - powiedziała nam pani Grażyna. - A wystarczyłoby zakupić worek na śmieci.
- W to miejsce podrzucają odpady mieszkańcy domków jednorodzinnych ze Starego i Nowego Kisielina - zauważa Mariusz Jankowski.

Grzegorz Nowiński, kierownik działu usług komunalnych obiecuje, że zajmie się bałaganem - Nie wszystkie działki są nasze. Część z nich jest w rękach prywatnych. Posprzątamy tam, gdzie możemy.
Pani Barbara poskarżyła się na bałagan przy ul. gen. Langiewicza. - Mieszczą się tam garaże, a naprzeciwko nich nasyp kolejowy i tory - tłumaczy Czytelniczka. - Ludzie, skracając sobie drogę do Tesco, zaśmiecają ten teren. Leży tam mnóstwo butelek, rozbite szkło.
Kierownik Nowiński zna problem. - To bardzo rozległy teren. Śmiecą i właściciele garażów i przechodnie. Ulica była sprzątana w marcu. W przyszłym tygodniu więźniowie, których zatrudniamy do tego typu prac, zrobią to raz jeszcze.
Wciąż czekamy na wasze zgłoszenia. Piszcie lub dzwońcie.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska