Wstyd! Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra znów przegrali na wyjeździe

• H.Skrzydlewska Orzeł: Brady Kurtz 10+1 bonus (1,2*,3,3,1), Luke Becker 9 (2,3,1,1,2), Norbert Kościuch 5+1 (0,2,1*,2), Marcin Nowak 5+1 (1,0,2,2*,0), Niels Kristian Iversen 14 (3,3,2,3,3), Aleksander Grygolec 3+2 (2*,1*,0), Nikodem Bartoch 4+1 (3,0,1*).
• Stelmet Falubaz: Max Fricke 9 (3,2,2,1,1), Damian Pawliczak ns, Rohan Tungate 13+1 bonus (2*,3,3,3,0,2), Piotr Protasiewicz 5 (3,1,1,0), Krzysztof Buczkowski 11 (2,1,3,2,3,u), Maksym Borowiak 1 (1,0,0,0), Fabian Ragus 0 (0,0,-), Mateusz Tonder 1+1 (0,1*,0).

Zielonogórska drużyna, która uchodzi za jednego z faworytów do awansu do PGE Ekstraligi bardzo źle rozpoczęła rywalizację w play off pierwszej ligi. Falubaz przegrał różnicą aż 10 punktów wyjazdowe spotkanie z Orłem Łódź. A wszystko wskazywało na to, że to goście mogą lepiej czuć się na łódzkim torze, który został mocno uszkodzony przez deszcz. To m.in. dlatego rozpoczęcie meczu zostało przesunięte o ponad osiem godzin.

Początek zawodów wskazywał na to, że tak może być w istocie, bo zielonogórzanie - Max Fricke i Rohan Tungate - gładko rozprawili się z rywalami w pierwszym wyścigu. Później jednak nie było tak dobrze. Łodzianie już w drugiej gonitwie odrobili straty, a w trzecim biegu objęli prowadzenie. Falubaz doprowadził do remisu w piątym biegu. Wygrał Rohan Tungate, który w pierwszej fazie meczu był najlepszym zawodnikiem spotkania. Warto dodać, że Australijczyk ścigał się w barwach Orła w sezonach 2015-2020.

– W pierwszym meczu w maju czułem lekką presję, dziś czuję dużą prędkość w swoich motocyklach i uważam, że może być jeszcze lepiej – mówił przed kamerami w telewizji Canal+ Rohan Tungate, który w sezonie zasadniczym zdobył w Łodzi siedem punktów, a Falubaz zremisował 45:45. - Lubię takie tory, sprzęt jest dobrze dopasowany do mokrej nawierzchni.

W decydującej fazie meczu Rohan Tungate nie był jednak już tak skuteczny, podobnie, jak inni zawodnicy Falubazu. W siódmym i jedenastym wyścigu Orzeł wygrał podwójnie, miejscowi prowadzili 37:29. Dziesięć punków przewagi łodzianie osiągnęli po 13. biegu, kolejny raz wygrał Niels Kristian Iversen, a ostatni finiszował Rohan Tungate.
Miejscowi zmierzali do wysokiego zwycięstwa. Warto w tym miejscu wspomnieć przedmeczowe słowa menedżera Orła Michała Widery: - Falubaz jest do ogrania, widać to było w Gnieźnie i w Gdańsku [Falubaz sensacyjnie przegrał oba spotkania – red.]. - Postaramy się zrobić taki tor, byśmy po meczu mieli „piątkę” z przodu. Wtedy można byłoby obronić taką przewagę w Zielonej Górze.

Z kolei Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu tak mówił o wyjazdowych meczach swojej drużyny: - Jak się wstrzelimy wszyscy, to jedziemy bardzo dobrze, ale jak coś jest nie po drodze, to długo się zbieramy i nie mamy nawet jednego zawodnika, który by wygrywał wszystkie wyścigi.
Obaj panowie mieli rację. Na nieszczęście Falubazu menedżer Orła „wykrakał” dla swojego zespołu tzw. piątkę z przodu. Gospodarze osiągnęli cel w ostatnim wyścigu, wygranym 4:2.
Do półfinału play off awansuje lepsza drużyna w dwumeczu. Rewanż na torze w Zielonej Górze zaplanowany jest na piątek 19 sierpnia (godz. 17.00).

PRZEBIEG MECZU

• 1. Fricke, Tungate, Kurtz, Kościuch - 1:5
• 2. Bartoch, Grygolec, Borowiak, Ragus – 5:1 (6:6)
• 3. Iversen, Buczkowski, Nowak, Tonder – 4:2 (10:8)
• 4. Protasiewicz, Becker, Grygolec, Borowiak – 3:3 (13:11)
• 5. Tungate, Kościuch, Protasiewicz, Nowak – 2:4 (15:15)
• 6. Iversen, Fricke, Tonder, Bartoch - 3:3 (18:18)
• 7. Becker, Kurtz, Buczkowski, Ragus - 5:1 (23:19)
• 8. Tungate, Iversen, Protasiewicz, Grygolec – 2:4 (25:23)
• 9. Kurtz, Fricke, Becker, Tonder - 4:2 (29:25)
• 10. Buczkowski, Nowak, Kościuch, Tonder - 3:3 (32:28)
• 11. Kurtz, Nowak, Fricke, Protasiewicz – 5:1 (37:29)
• 12. Tungate, Kościuch, Bartoch, Borowiak – 3:3 (40:32)
• 13. Iversen, Buczkowski, Becker, Tungate - 4:2 (44:34)
• 14. Buczkowski, Becker, Fricke, Nowak - 2:4 (46:38)
• 15. Iversen, Tungate, Kurtz, Buczkowski (u) – 4:2 (50:40)