MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyjazd według stażu

(bat, habe)
Nawet kilkadziesiąt tysięcy zwolenników PiS, PO i LPR może wyjść w sobotę na ulice stolicy. Będzie tam też około tysiąca Lubuszan.

Zwolennicy rządu zbiorą się przed Pałacem Kultury i Nauki. Wiec poparcia dla gabinetu Jarosława Kaczyńskiego rozpocznie się o 13.00. Ma w nim wziąć udział premier. Jak twierdzi sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński, przyjechać może nawet kilkadziesiąt tysięcy zwolenników tej partii.
Lubuskie też wysyła niezłą reprezentację. Z północy regionu wybiera się 150 osób. Chociaż jeszcze w piątek po południu trwało załatwianie autokarów, umawianie ludzi... - Informacja o wiecu przyszła do nas dopiero w środę - przyznał Arkadiusz Marcinkiewicz.
Z Zielonej Góry i okolic do Warszawy też wyjeżdżają popierać rząd trzy autokary ludzi. - Miałem zadanie zorganizować wyjazd, to zorganizowałem - mówił nam w piątek poseł Jerzy Materna. - Jadą członkowie, sympatycy PiS-u, nasze rodziny.
Poseł też jedzie, tylko radni miejscy nie za bardzo dopisali. - Usprawiedliwili się, część z nich ma naprawdę poważne sprawy tego dnia - tłumaczy poseł. - I wiem, że innych namawiali.
Na wojnę - nawet na hasła - sympatycy rządu raczej się nie szykują. Transparentów nie przygotowali.

Wyjazd według stażu

Zbyt bogatego uzbrojenia politycznego nie zabierają też na "Błękitny marsz" sympatycy Platformy Obywatelskiej z Lubuskiego. - Bierzemy nasze flagi i plakaty z logo partii
- mówi Małgorzata Zasina z Zielonej Góry.
PO na marszu może zebrać sporo osób. Z Lubuskiego wyjeżdżało w nocy osiem lub dziewięć autokarów. - Około 400 osób - mówi Sebastian Ciemnoczołowski z zarządu lubuskiego PO.
Nie dopisała Zielona Góra
- zebrano tu tylko "pół autokaru", grupę połączono więc z kolegami z Żar. - Ale dopisały inne powiaty - mówi Ciemnoczołowski. - Wyjeżdżają autokary z Żagania, Sulechowa i powiatu zielonogórskiego, ze Słubic, Świebodzina, Nowej Soli...
Z Gorzowa jedzie 50 osób, ale...
- Żałuję, że nie zamówiliśmy jeszcze jednego autokaru, tylu było chętnych - mówił w piątek Witold Pahl, szef PO w Gorzowie. Z tego miasta więcej będzie tych starszych zwolenników partii, bo przy zapisywaniu uwzględniano staż partyjny i zasługi. - Choć teraz starsi mogą się wystraszyć. Kazimierz Marcinkiewicz niepotrzebnie podgrzał atmosferę, zezwalając na wiele innych manifestacji - twierdzi Pahl.

Nieliczni, ale widoczni

"Błękitny marsz" PO wyruszy o 12.00 z pl. Piłsudskiego i przejdzie Krakowskim Przedmieściem. Rozpocznie go wystąpienie szefa Platformy Donalda Tuska.
Najmniej liczna w stolicy będzie lubuska reprezentacja Ligi Polskich Rodzin. Konkurencyjny wobec manifestacji PO marsz "białej róży" ruszyć ma o 11.00 sprzed Sejmu na plac Bankowy. Weźmie w nim udział m.in. Roman Giertych i Wojciech Wierzejski.
LPR szacuje, że zbierze
15 tys. manifestantów, z naszego regionu będzie tylko kilkudziesięciu. - Jedziemy busem, 20 osób w różnym wieku, od 20-letnich po tych powyżej pięćdziesiątki - mówił nam w piątek Wojciech Gawlik z LPR w Gorzowie.
- Z Zielonej Góry wyjeżdża autokar, czyli około 50 osób
- informuje poseł LPR Krzysztof Bosak.
Młodych, prawicowych polityków ma być jednak widać.
- Oczywiście, że szykujemy transparenty - mówi Bartosz Żukowski z Młodzieży Wszechpolskiej. - Zawsze je zabieramy.
Będą hasła: "Tak dla dekomunizacji" i "Chcemy polityki prorodzinnej". I może jeszcze jakieś sytuacyjne, bo Wszechpolacy zawsze zabierają na manifestacje czyste transparenty.
Może w trasie urodzi się jakieś dobre hasło...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska