Sylwia Stańczak-Kantorska, kosmetolog-wizażysta, która zagrała w "Yumie" przechodnia, podpowiada, co włożyć na prapremierę. Bo nie tylko film, ale też właśnie otoczka seansu może przenieść nas wizualnie w lata 90., gdy w Krośnie kwitła juma, czyli przestępczy półświatek, o którym opowiada film Piotra Mularuka.
Przecież kino Wzgórze, w którym zaplanowano projekcję, stylistyką nie zmieniło się nic a nic. To wciąż kino sprzed lat. - Wraca też tapir, intensywny róż, pomarańcz, cała paleta barw, wracają dawne fasony - Stańczak-Kantorska poleca, by właśnie do takiej stylistyki z lat 90. nawiązać, szykując kreację na czwartek.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?