Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Niedawno był starostą, teraz jako zarejestrowany bezrobotny szuka pracy

Tomasz Hucał 0 68 377 02 20 [email protected]
W ubiegłym tygodniu Jerzy Bielawski z wieloma stronami dokumentów stawił się żagańskim urzędzie pracy. Rejestracja poszła szybko i sprawnie.
W ubiegłym tygodniu Jerzy Bielawski z wieloma stronami dokumentów stawił się żagańskim urzędzie pracy. Rejestracja poszła szybko i sprawnie. fot. Tomasz Hucał
Jutro niedawny starosta żagański ma pierwsze szkolenie, jako bezrobotny.

- Zarejestrowałem się, żeby być ubezpieczonym - tłumaczył nam w ubiegłym tygodniu Jerzy Bielawski.

- Pierwsze szkolenie już we wtorek w pokoju nr 18. Na pewno na nie przyjdę - zapewniał nas w ubiegłym tygodniu Jerzy Bielawski, jeszcze kilka tygodni temu starosta żagański.

W ubiegłym tygodniu towarzyszyliśmy mu, gdy rejestrował się, jako bezrobotny w żagańskim urzędzie pracy. - Przyszedłem piechotą. Jako bezrobotny muszę oszczędzać paliwo - odpowiadał zapytany o to, gdzie jego nowe auto.

Szuka poza regionem

Przyszedł, jako pierwszy do urzędu, więc udało mu się zarejestrować jeszcze przed godz. 10.00. Na jakie pieniądze z PUP może liczyć obecny radny powiatowy? - Jeżeli ma pan staż pracy ponad 20 lat będzie to 662 złote brutto, poniżej dwudziestu lat to 551 złotych i 80 groszy brutto miesięcznie - wyjaśniała J. Bielawskiemu kierowniczka z urzędu pracy Zofia Mazur.

- Czyli w grę wchodzi 551 złotych - odparł były starosta.
Po co Bielawskiemu rejestracja, jako bezrobotny, skoro wcześniej deklarował, że będzie szukał pracy poza powiatami żagańskim i żarskim. Co w takim razie będzie, gdy dostanie ofertę z żagańskiego PUP. - To oczywiście pójdę do tej pracy zgodnie ze skierowaniem - zapewnił nas były starosta.

- Ale nadal podtrzymuję, że szukam ofert poza naszym regionem. Mam samochód, będę mógł więc dojeżdżać do pracy. Obecnie przeglądam portale internetowe w poszukiwaniu pracy.

Mogę zamiatać

Jaka branża interesuje byłego urzędnika, który przed byciem starostą, pracował, jako kierownik referatu w Przewozie? - Najlepiej oczywiście w administracji państwowej, ale wiem, że to nie takie łatwe. Tego przez urząd pracy nie znajdę. Do urzędów trzeba startować w konkursach, nie wiem, czy teraz są jakieś ciekawe - mówił.

Dodał także, że nie boi się żadnej pracy. - Mam na przykład wykształcenie budowlane. Więc może spróbuję w tej branży. A jak dostanę skierowanie do zamiatania ulic, też mogę to robić - podkreślał J. Bielawski.

- Takiej pracy nie możemy panu zaoferować. Do sprzątania ulic kierowani są ludzie z najniższym wykształceniem - zapewniła z. Mazur.

Były starosta szuka pracy, ale z drugiej strony ciągle myśli o odwołaniu się od decyzji radnych o jego odsunięciu ze stanowiska. - Mam sporo czasu na złożenie odwołania. Z tego co się orientuję to jest na to pół roku. Mogę to zrobić ja lub inny radny naszego ugrupowania - zapowiada były starosta.

- Nie może być tak, że ktoś składa wniosek, a ludzie nad nim głosujący nie mają przed sesją nawet dostępu do jego uzasadnienia - kończy J. Bielawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska