Chodzi o ul. Niedziałkowskiego - najbardziej zatłoczoną w mieście. Są tu prywatne posesje, szpital, Prokuratura Rejonowa, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie oraz kilka wydziałów choszczeńskiego starostwa. Wszystkie te instytucje codziennie odwiedzają setki mieszkańców. Mają wyjątkowe szczęście, jeśli udaje im się gdzieś zostawić auto.
Kierowcy się denerwują
- Kiedyś dojdzie tu do tragedii! - mówił wczoraj pan Włodzimierz. Był zły, bo wysadził rodzinę, która poszła do szpitala, a sam musiał krążyć w poszukiwaniu miejsca. Nie było gdzie wetknąć szpilki i to mimo znaków zakazujących postoju oraz tablic upominających, żeby nie blokować bram. W końcu zrezygnowany kierowca stanął na środku jedni, ale musiał odjechać, bo blokował jedyny pas ruchu, a akurat przejeżdżała karetka.
Burmistrz ma pomysł
Zdaniem burmistrza Roberta Adamczyka problem rozwiązałby parkingu tuż za budynkiem byłego pogotowia. - Na remont tego miejsca zabezpieczyliśmy w budżecie 100 tys. zł - mówił na ostatniej sesji.
Jednak budowie parkingu sprzeciwia się dyrektorka szpitala Janina Kmetyk. - My też mamy swoje plany. Zamierzamy tu budować nowe obiekty. Potrzebujemy też parkingu na potrzeby szpitala - powiedziała nam wczoraj dyrektorka.
Burmistrz ma nadzieję przekonać do swojego pomysłu zarząd powiatu, któremu podlega szpital.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
