Jednolite stawki

O rozbieżnościach między miastem i gminami pisaliśmy niedawno (3 marca w tekście "Gorąco wokół ścieków" i 7 marca "Do góry nogami"). Poszło przede wszystkim o wysokość udziałów w MZGK - dostaną je dwie gminy w zamian za zrzeczenie się wybudowanej w ramach projektu infrastruktury.

Jednolite stawki

Sęk w tym, że dostaną udziały w spółce tylko do wysokości wkładu własnego (nie będzie wliczana dotacja unijna). A przypomnijmy, że chodzi o grube pieniądze (projekt liczony jest na ok. 100 mln zł, z czego 75 proc. da Unia). Miasto ze swojej kiesy musi wysupłać 20 mln zł, gmina wiejska Nowa Sól 3 mln, a Otyń 2,5 mln.
- Wszystkie punkty sporne, które wtedy były, sporne już nie są. Pracowaliśmy tylko nad dograniem szczegółów - podkreśla wiceprezydent Jacek Milewski. Zapewnia, że strony umowy zgodziły się, że beneficjentem umowy będzie MZGK. Wiadomo też, że stawki za wodę i odprowadzanie ścieków będą jednolite dla trzech gmin (ale tylko tam, gdzie rury powstaną w ramach tego projektu). Ustalać będzie je rada miejska Nowej Soli.

Wójtowie, przekonujcie

Czy magistrat nie boi się, że radni Otynia czy gminy wiejskiej Nowa Sól zakwestionują wysokość udziałów w MZGK? - To było stanowisko tylko jednego radnego z Otynia. A tamtejsza rada liczy 15 radnych - odpowiada J. Milewski. - To sprawa wójtów tych gmin, muszą przekonać radnych, że to nasz wspólny interes.
- Dograliśmy to, co mogliśmy dograć. Większość wymagań i tak narzucał porozumieniu regulamin Funduszu Spójności, tak jak np. kwestię udziałów w spółce - mówi krótko wójt nowosolskiej gminy wiejskiej Krzysztof Frąckowiak.