Fundacja Wspólny Dom przy ul. Piastowskiej zmienia się nie do poznania. A to za sprawą bezdomnych, którzy własnymi siłami tynkują ściany, układają płytki. No i sponsorów, którzy przekazali materiały niezbędne do remontu.
- O tyle tu było wody - 1,2 metra. Wszystko zostało zniszczone - pokazuje zniszczenia na przykładzie starej szafy prezes fundacji Adam Śladowski. - Dzięki chłopakom udało się już wiele zrobić.
Rzeczywiście ściany pokrywa ozdobna struktura. Na jednej z nich namalowano ekran. Będzie można na nim wyświetlać nie tylko filmy.
Fundacja dostała od Polskiej Akcji Humanitarnej 25 tys. zł na sprzęt. Rzutnik, dziesięć komputerów, laptopa, a nawet aparat cyfrowy. Wiceprezes Henryk Mackun, elektronik i informatyk, będzie prowadził szkolenia dla bezdomnych. By potrafili napisać CV, znaleźć w internecie oferty pracy czy potrzebne im informacje.
Marian Harmol z Wolsztyna, Piotr Płotecki z Cybinki i Bogusław Osoliniec z Gubina nie mogą się już doczekać, kiedy pracownia komputerowa ruszy. To dlatego pracowali nawet w święta, by przygotować siedzibę.
- Nawet na noc nie wrócili do noclegowni, tu się przespali - dodaje A. Śladowski. Jego żona Elżbieta, też pomaga jak może. I dba, by coś do jedzenia przygotować.
Przy ścianie zapakowane w folie stoi sofa i fotele.
- To dar od zakładu meblarskiego pana Iwanickiego. Na niego, jak i pana Poniatowskiego zawsze możemy liczyć. Pomagają też inni, właściciele sklepów i hurtowni - podkreśla A. Śladowski. - Do pełni szczęścia jeszcze trochę brakuje. Musimy dokończyć remont wejścia i korytarza.
Co jest jeszcze potrzebne? Prezes wyciąga kartkę, na której ma dokładnie spisane brakujące materiały: płytki na posadzkę (7 metrów kwadratowych), dwa worki kleju do płytek, futryna (1 sztuka, 80 cm), drzwi (1 sztuka - 60 cm i 4 sztuki 80 cm), dwie puszki farby olejnej w kolorze orzecha.
- Gdyby udało się nam to zdobyć, zakończymy remont i robimy otwarcie - planuje prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?