Zapadła się „poduszka berlińska” w Gorzowie. Kiedy będzie naprawa?

„Poduszki berlińskie”, czyli progi zwalniające zostały zamontowane na ul. Armii Polskiej niewiele ponad dwa lata temu – w grudniu 2021. Miasto zamontowało je po tragedii, do jakiej doszło 10 października 2021, kiedy jadący z dużą prędkością samochód uderzył w inne auto, a następnie odbił się od niego i wjechał w 4-letniego Piotrusia, który stał z tatą na chodniku przed przejściem dla pieszych. Chłopiec zginął na miejscu. Sprawą żyło nie tylko całe miasto. Mieszkańcy od razu zażądali wtedy od urzędników zamontowania progów zwalniających.

Dziś, po dwóch latach, z tzw. poduszek berlińskich „uchodzi powietrze”. We wtorek 2 stycznia nasz reporter widział, jak kierowcy przejeżdżają przez prób bez zwalniania przed nim. Okazało się, że pod progiem zwalniającym potworzyły się dziury w jezdni, a sama „poduszka” się zapadła.

W czwartek 4 stycznia, po naszym zgłoszeniu, dostaliśmy odpowiedź z magistratu.
- Naprawa nawierzchni jezdni przy wyspowym progu zwalniającym już została zlecona firmie zajmującej się utrzymaniem nawierzchni asfaltowych na terenie miasta – mówi rzecznik miasta Wiesław Ciepiela. - Prace zostaną wykonanie w możliwie najkrótszym terminie, jednak musi się to stać przy sprzyjających warunkach pogodowych – dodaje.

Czytaj również:
Deszcz obnaża fuszerkę na deptaku w Gorzowie. Będą poprawki na Hawelańskiej