[galeria_glowna]
Na miejscu są trzy bojowe wozy straży pożarnej
(fot. fot. Tomasz Rusek)
Ratownicy w chwilę później pojawili się na miejscu zdarzenia. Przygotowali sprzęt, rozpoczęli akcję ratunkową. Po kilkunastu minutach udało się dotrzeć do zasypanego człowieka. Ten wyszedł z wykopu, otrzepał się i stwierdził, że... będzie dalej pracował.
Nasz reporter chwilę później był miejscu. Jak relacjonował, były tam trzy bojowe wozy straży pożarnej. Strażacy przygotowali specjalne, plastikowe nosze, a do piwnicy w której osunęła się ziemia wniesiono aparat powietrzny. Do zdarzenia doszło w bezpośrednio sąsiedztwie zabytkowej poczty.
Strażacy do zasypanego człowieka próbowali się dostać przez wcześniej już przygotowany wykop pod instalację, w sąsiedztwie budynku w którym doszło do zdarzenia.
Cały czas do poszkodowanego donoszony był nowy sprzęt. Z naszych informacji wynikało, że robotnik żyje. Strażacy ręcznie i łopatami odkopali człowieka i niedługo po tym został on wyprowadzony z zasypanego pomieszczenia.
Przywracany jest już ruch na ul. Pocztowej.
Akcję strażaków i pogotowia obserwowało ok. 40 gapiów. Ludzie wyglądali też z okien okolicznych budynków.
Na łamach naszej gazety informowaliśmy już kiedyś o niebezpiecznych, osuwających się podziemiach w rejonie ul. Pocztowej. Kiedyś zapadło się tam auto osobowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?