W zatrzymaniu kibiców pomógł monitoring na stadionie. - Dzięki monitoringowi na stadionie mężczyźni zostali zlokalizowani zaraz po tym, jak rzucili petardą - wyjaśnia podkom. Maciej Sałek, naczelnik sztabu policji i prewencji zielonogórskiej komendy.
Kibice nie spodziewali się zatrzymania przez policję. Zaraz przy wyjściu zostali "wyjęci" z tłumu przez członków grupy interwencyjnej zielonogórskiej policji. Obaj trafili do celi komendy. Staną przed sądem w trybie przyspieszonym. Grozi im kara do pięciu lat więzienia oraz zakazy stadionowe.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?