[galeria_glowna]
Ostatni bilet kupił licealista Szymon Płóciennik. - Lubię dokumentować takie wydarzenia - mówił Szymon, który do tego kina chodził od dziecka.
- Tu przeżywało się młodość - mówili starsi widzowie, którzy po pokazie podchodzili do projektora z lat 40. i każdy gasił jedną z 47 świeczek, bo tyle lat działało Wenus. Każdy mógł też odciąć na pamiątkę nożyczkami kilkanaście centymetrów celuloidowej taśmy - akurat "Bolka i Lolka".
Gwiazdami wieczoru, obleganymi przez media, byli Irena Kondratowicz - ostatnia i dotychczasowa kierowniczka kina oraz Bronisław Żelazny - pierwszy kinooperator w Wenus, gdzie pracował w latach 1961-1975.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?