Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Fuszerka nie przejdzie

Redakcja
Zygmunt Warszawski twierdzi, że robotnicy ułożyli nawierzchnię na błotnistym podłożu. Teraz ziemia się zapada, a wraz z nią chodnik i bruk.
Zygmunt Warszawski twierdzi, że robotnicy ułożyli nawierzchnię na błotnistym podłożu. Teraz ziemia się zapada, a wraz z nią chodnik i bruk. fot. Marek Marcinkowski
- Położyli chodnik na rozmiękłej nawierzchni, więc lada chwila zacznie się rozłazić i zapadać - skarży się zdenerwowany Czytelnik z Ochli.

Nieustający deszcz i wilgoć nie sprzyjają pracy robotników. Zwłaszcza tych, którzy wymieniają kanalizację w Ochli. Zakład komunalny Zawada zlecił firmie budowlanej wymianę rury w pobliżu kościoła. Kiedy pracownicy zasypywali wykop i układali bruk przez cały czas z nieba lały się strugi deszczu.

To dopiero początek kłopotów
- Proszę spojrzeć. Ziemia zaczyna siadać. Nawierzchnia wygina się i rozłazi. Nie utwardzili nawet podłoża, tylko rzucili wszystko na rozmiękłą glebę - powiedział nam zdenerwowany Zygmunt Warszawski. Czytelnik uważa, że to dopiero początek kłopotów.

- Mieszkańcy wioski parkują tu samochody kiedy przyjeżdżają do kościoła, więc za kilka miesięcy nawierzchnia będzie do wymiany. O śmieciarkach ważących kilka ton nie warto nawet wspominać. Odwalili zwykłą fuszerkę i tyle - kwituje Z. Warszawski.

Proszę się nie obawiać

Przedstawiciele zakładu komunalnego "Zawada" zapewniają, że sprawdzą czy faktycznie doszło do zaniedbań ze strony wykonawcy zlecenia.

- Nie wiedzieliśmy, że mieszkańcy są niezadowoleni. Ale o takich sprawach powinni informować najpierw nas, a dopiero później media - tłumaczy Henryk Kozyra, z-ca dyrektora do spraw technicznych. - Jeżeli okaże się, że podłoże jest w złym stanie, to nie odbierzemy zamówienia. Na inwestycję obowiązuje 36-miesięczny okres gwarancyjny.
Do sprawy odniósł się również Henryk Sochacki, właściciel "Soch-Gazu", firmy która wykonywała prace w tym miejscu.

- Rzeczywiście, podczas robót padał deszcz, ale we wtorek byliśmy w Ochli i poprawiliśmy co trzeba. Wbrew opiniom czytelnika utwardziliśmy nawierzchnię, która leży na betonowym podsypie. Proszę się nie obawiać. Na inwestycję dajemy gwarancję. Jeżeli jednak coś się będzie działo, gotowi jesteśmy zlikwidować usterki - uspokaja wykonawca.

Michał Burkowski
0 68 324 88 35
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska