Zielona Góra. Na placach zabaw pojawiły się nowe ławki. Jednak swoim wyglądem nie przypominają tych pospolitych. Do czego służą?

Przychodząc na plac zabaw, wszyscy przyglądają się nowym ławkom. Z zaciekawieniem oglądają z każdej strony, aż w końcu dostrzegają obrazek, na którym matka przewija swoje dziecko. Tak, to właśnie nowe ławki dla bobasów i ich rodziców!

Stanęły one przy trzech placach zabaw w Zielonej Górze: w Parku Piastowskim, w Parku Kolejarza i obok Kaczego Dołu. To inicjatywa wiceprzewodniczącego rady miasta – Pawła Wysockiego, radnego Klubu Zielona Razem.

Paweł Wysocki jako świeżo upieczony tata, spacerując z córką często musiał ją przewijać w wózku, co nie było łatwym zadaniem. W końcu trafił na katalog firmy, która zajmuje się stawianiem takich ławek. Wiedział, że w naszym mieście tego brakuje i postanowił zrealizować ten pomysł. W planach są już kolejne takie przewijaki.

- Widzę, że ławki cieszą się dużym zainteresowaniem. Będę wnioskował, by przy każdym powstającym placu zabaw stawiano takie ławki. Namawiam też do tego spółdzielnie mieszkaniowe i deweloperów – mówi nam radny Wysocki.

2 lata temu wraz z radnym Robertem Górskim postawili na placach zabaw huśtawki ,,rodzic-dziecko”, dla maluchów które już siedzą, ale jeszcze nie chodzą. Takich rozwiązań dla bobasów i ich rodziców w mieście jest jeszcze niewiele, jednak jak widać – to się powoli zmienia.

Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o nowych ławkach.

- Moim zdaniem to świetny pomysł. Często chodzę z synami na plac zabaw i spędzamy tam kilka godzin. Bywało tak, że nie miałam gdzie zmienić pampersa mojemu 1,5 rocznemu synkowi. Teraz nie będzie z tym problemu - mówi nam pani Anna, która mieszka przy Parku Piastowskim.

PRZECZYTAJ TEŻ:
PIERWSZE TAKIE HUŚTAWKI W NASZYM MIEŚCIE SPECJALNIE DLA MALUCHÓW
PLAC ZABAW W WAGMOSTAWIE NA RAZIE ZAMKNIĘTY