Zgodnie z nowymi zapisami w statucie miasta - potrzebnych będzie 400 podpisów, by zielonogórzanie mogli zaproponować własne rozwiązanie miejskich problemów. I już niektóre stowarzyszenia czy grupy mieszkańców przygotowują się do zbierania głosów poparcia pod własnymi projektami. Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie chciałoby w ten sposób przekonać radnych, by przy ul. Źródlanej stworzyć eksperymentalny park winny. Dla turystów, ale także dla naukowców - by badano tam gatunki winorośli, które zachowały się w Zielonej Górze.
Stowarzyszenie przygotowuje właśnie dokumenty dotyczące tego projektu.
Przy okazji wyszła potrzeba, by również w sąsiednich gminach wprowadzić zapis o uprawnieniach mieszkańców do składania uchwał. Jeden z taksówkarzy zaproponował zielonogórskiej radzie, by rondo na drodze z Zielonej Góry do Przylepu (gdzie mieści się lotnisko), nazwać Rondem Żelaznych. Na cześć lotników, którzy zginęli w wypadkach.
Miejscy samorządowcy już byli gotowi przychylić się do prośby kierowcy, nawet bez podpisów, ale okazało się, że ... rondo leży na terenie gminy. I to radni gminni musieliby zdecydować o tej nazwie.
Tyle że w tym przypadku będzie to tylko ich dobra wola, bo tam uchwały pozwalającej mieszkańcom składać podpisy do rady, nie ma...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?