Zobacz, jak przepłacają mieszkańcy Gorzowa

A to przecież nie koniec! Do naszego wirtualnego koszyka wrzuciliśmy w sumie ponad 40 produktów. Braliśmy podstawowe artykuły: nabiał, pieczywo, warzywa, napoje. Liczby nie kłamią. Okazuje się, że Zielona Góra, która ma wiele sieci marketowych, ma także bardziej konkurencyjne stawki. W naszym rankingu ma najwięcej produktów z rekordowo niskimi cenami. Potem są te z Nowej Soli. Gorzów, jeśli nawet zaskoczy dobrą ceną, to... najczęściej jest ona taka sama w jednym z tych dwóch miast ujętych w porównaniu.

Owszem, najczęściej różnice są kilkunasto - kilkudziesięciogroszowe. Tylko że w skali tygodniowych zakupów to czasam i nawet kilkadziesiąt złotych drożej. Załóżmy optymistycznie, że 25 zł tygodniowo (choć taki ,,urobek'' jest już w sumie na czterech kilogramach filetów z kurczaka, zgrzewce wody i kilku podstawowych produktach). Miesięcznie to już stówa. Rocznie... 1.200 zł! Nie licząc już esktraprzepłaconych zakupów w czasie świąt. Bo wtedy wynik byłby jeszcze gorszy dla naszych portfeli.

- A dlaczego tak się wszyscy uparliście na Tesco? Przecież można wybierać najtańsze towary z poszczególnych sklepów - pisze na naszym forum jeden z internautów.

- Ale kto ma na to czas? Kto będzie biegał po ziemniaki do Biedronki, a płyn do naczyń do Lidla? Prawda jest taka, że idziemy w jedno miejsce i kupujemy cały koszyk. No i przepłacamy... - mówi Mariusz Zarzecki z os. Staszica.

Tak jednak czasami robi Edy, dziennikarz obywatelski portalu społecznościowego Moje Miasto Gorzów. - Często zakupy robię w Biedronce. Ceny niektórych artykułów są tam przyzwoite. Np. woda niegazowana Żywiec jest tam bardzo tania w porównaniu z ceną w innych sklepach. Za butelkę o pojemności 1,75 l płacimy prawie o 1 zł mniej, niż za butelkę takiej samej wody o pojemności 1,5 l w Żabce. Ceny żywności też są niższe - pisze.

Ale potem dodaje to, co eksperci: - Brakuje konkurencji dla Tesco i dlatego gorzowianie płacą drożej. Ceny żywność są wysokie. Poza naszym rejonem znam ceny w Opolu. Miasto porównywalne wielkością z Gorzowem. Tam np. filet z kurczaka można dostać za 9,99 zł za kilogram. W Gorzowie ceny za ten sam produkt sięgają 15 zł. Trzeba jednak dodać, że niższe ceny spowodowane są tym, iż istnieje tam kilka różnych sieci marketów w tym Tesco, Carrefour, Real... Konkurencja zapewne wymusiła obniżenie cen - pisze Edy.

To fakt. Zobaczcie, jak przepłacamy.