Rafał P. to wysoki, mocno zbudowany mężczyzna. Wykształcenie podstawowe, zawód spawacz. Pracował w sadzie w Starym Kisielinie, którego jest udziałowcem. Był karany za prowadzenie po pijanemu. Wcześniej leczył się odwykowo.
Proces toczył się przed zielonogórskim sądem okręgowym. Na wniosek obrońcy oskarżonego oraz rodziny oskarżonego Rafała P. sąd wyłączył jawność rozprawy. Decyzja była podyktowana tym, że podczas procesu z pewnością będą poruszane delikatne i często drażliwe tematy oraz kwestie rodzinne, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Obrona wniosła jednocześnie o pozwolenie na uczestniczenie w procesie dwóch osób w charakterze mężów zaufania. Sąd się na to zgodził.
Proces toczył się przed zielonogórskim sądem okręgowym. Na wniosek obrońcy oskarżonego oraz rodziny oskarżonego Rafała P. sąd wyłączył jawność rozprawy. Decyzja była podyktowana tym, że podczas procesu z pewnością będą poruszane delikatne i często drażliwe tematy oraz kwestie rodzinne, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Obrona wniosła jednocześnie o pozwolenie na uczestniczenie w procesie dwóch osób w charakterze mężów zaufania. Sąd się na to zgodził.
Rafał P. to wysoki, mocno zbudowany mężczyzna. Wykształcenie podstawowe, zawód spawacz. Pracował w sadzie w Starym Kisielinie, którego jest udziałowcem. Był karany za prowadzenie po pijanemu. Wcześniej leczył się odwykowo.