Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abonament RTV: Miliony kar na wizji

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Mariusz Kapała
Poczta ściąga z nas miliony abonamentowych zaległości. Płaczemy i płacimy. Tymczasem często kar udałoby się uniknąć. Warto walczyć.

DO KOGO SIĘ ODWOŁAĆ

DO KOGO SIĘ ODWOŁAĆ

* Wnioski dotyczące umorzenia lub rozłożenia na raty zaległości w opłatach:
Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Departament Budżetu i Finansów, Skwer Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa.

* Wnioski o wstrzymanie egzekucji, zawieszenie postępowania egzekucyjnego wraz z kserokopią złożonego wniosku o umorzenie lub rozłożenie na raty:
Poczta Polska SA, Centrum Obsługi Finansowej, Dział Abonamentu, ul. Bernardyńska 15, 85-940 Bydgoszcz.

Pan Krzysztof z Zielonej Góry, gdy zobaczył ostemplowaną kopertę, doskonale wiedział, co jest w środku. - Miałem nadzieję, że o mnie zapomną, ale się nie udało - mówi i pokazuje informację, że fiskus zajął się jego emeryturą. Konkretnie jej jedną czwartą. To za sprawą abonamentu telewizyjnego, którego "zapomniał" opłacać.
- Wszyscy mówili, że nie trzeba, a sam premier oceniał przecież abonament jako daninę - przypomina pan Krzysztof. - I tak jakoś poszło. Później chciałem już nawet płacić, ale bałem się, że o sobie im przypomnę, na wszelki wypadek nie zareagowałem na pismo z Poczty... A teraz? Szlag trafił 1,6 tysiąca złotych.

Przeczytaj też: Abonament RTV w 2014 r. Kto nie musi płacić. Jak załatwić zwolnienie. Stawki

Prawnicy mówią, że takie chowanie głowy w piasek jest najgorszą z możliwych polityką. Warto podjąć walkę, odwoływać się, bo w końcu nie chodzi tu o kilka złotych. Pan Krzysztof powinien zareagować wcześniej, chociażby po otrzymaniu pisma od pocztowców. Odwoływać się warto na każdym etapie, zwłaszcza że wiele osób ma realne podstawy, chociażby wiek. Wiele wezwań otrzymali ludzie, którzy już dawno skończyli 75 lat. Do tego niektórzy byli bezrobotni, inni przebywali poza granicami kraju.
Tymczasem pojawiła się jeszcze jedna furtka. Uchylił ją abonent ze Śląska. W swoim odwołaniu powołał się na przepis, według którego Poczta Polska miała w 2007 roku obowiązek nadania naszym odbiornikom nowych numerów identyfikacyjnych i powiadomienia użytkowników. Odwołał się i dostał odpowiedź, że... nie zalega z abonamentem, bo nie przyznano mu numeru.
- Cóż, powód dobry, jak każdy inny - komentuje prawnik. - Ale trzeba zwrócić uwagę, że ten ścigany się odwołał. I sam znalazł lukę, bo poprosił o dokumenty będące podstawą roszczeń.
Co na to Poczta? Usłyszeliśmy, że numery zostały naszym odbiornikom nadane i poproszono o pytania na ten temat. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.

Na pierwszy ogień poszły osoby, które kiedyś abonament płaciły, a ostatnio tego zaniechały. Po prostu pocztowcy mają listę nieszczęsnych dłużników. W drugim rzędzie kontrolerzy zajmą się tymi, którzy nigdy abonamentu nie płacili, a mają telewizory i odbiorniki radiowe.
- Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji piszemy w sprawie rozłożenia na raty lub anulowania zaległości - informuje Katarzyna Twardowska, rzeczniczka Rady. - Gdy sprawa dotarła już do skarbówki, odwołanie kierujemy do Poczty Polskiej, bo tylko ona ma możliwość wstrzymania egzekucji.
Czy wysyłanie odwołań to wołanie na puszczy? Niekoniecznie. Do sierpnia 2013 Rada rozpatrzyła 20 tys. wniosków o umorzenie lub rozłożenie należności na raty. Decyzje odmowne stanowiły zaledwie 1,2 proc. Ale odwołaniu muszą towarzyszyć mocne dokumenty uzasadniające.

Tymczasem akcja ścigania dłużników przynosi wymierne efekty. W 2009 roku wpływy z naszego regionu przekraczały 20 mln zł. W 2011 było to już tylko 14 mln. W 2012, gdy rozpoczęto akcję egzekucyjną, wzrosły do 16 mln zł, a w ubiegłym roku z Lubuszan ściągnięto ponad 19 mln zł zaległych należności za abonament i ponad 500 tys. zł odsetek. Rosnące wpływy nie przekładają się jednak na wzrost liczby płacących. Powodem wzrostu jest poprawa ściągalności zaległości przez Pocztę i urzędy skarbowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska