Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobus z 15 dziećmi zderzył się z fordem. Jedna osoba nie żyje

Janczo Todorow [email protected] (mad) (map)
Policja bada miejsce wypadku
Policja bada miejsce wypadku Janczo Todorow
W piątek ok. 14.30 na łuku drogi w Bogumiłowie ford focus zderzył się z autobusem, który przewoził dzieci wracające ze szkoły. Kierowca forda pomimo próby reanimacji zmarł. Dzieciom ani kierowcy autobusu nic się nie stało.
Policja bada miejsce wypadku
Policja bada miejsce wypadku Janczo Todorow

Policja bada miejsce wypadku
(fot. Janczo Todorow)

Ze wstępnych oględzin miejsca zdarzenia wynika, iż kierujący fordem 38-letni mieszkaniec Żar z nieznanego powodu wjechał na lewy pas na łuku i uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka autobus, którym podróżowało 15 dzieci. - Kierowca forda zginął. Dzieciom podróżującym autobusem nic się nie stało. - przekazał nam mł. asp. Marcin Maludy z gorzowskiej policji, który poinformował nas o całym zdarzeniu. Już wiadomo, że kierowca autobusu był trzeźwy. Przyczyny wypadku będą znane po dokładnym przebadaniu wszystkich okoliczności zdarzenia.

- Syn wrócił tym autobusem ze szkoły w Mirostowicach Dolnych - opowiada Anna Pleciak.- Wysiadł przed zakrętem i ruszył do domu. Wtedy usłyszał huk i zobaczył jak ford się zderzył z autobusem. Pobiegł do mnie do domu i krzyczy, że wydarzył się wypadek. Pobiegłam zaraz zobaczyć, co się dzieje. Patrzę, że auto rozbite, a wokół tłum ludzi stoi i się gapi. Zaczęłam krzyczeć, żeby ludzie pomogli, nikt nie reagował. Wtedy sama zaczęłam ratować kierowcę. Miał jeszcze puls. Widziałam, że ma połamane nogi i krew mu się lała z głowy. Znalazłam apteczkę w bagażniku i próbowałam gazą zatamować mu krew - dodaje.
W tym czasie ktoś zadzwonił na pogotowie. - Po chwili zadzwoniłam drugi raz - mówi pani Basia. - Pytali się czy jest tętno, odpowiedziałam, że jest.
Anna Pleciak ukończyła kurs sanitariusza szpitalnego, więc próbowała zastosować swoją wiedzę. - Odwróciłam rannego kierowcę na bok, podniosłam mu głowę, pomagała mi pani sołtys Janina Wasilewska. Nikt z tłumu nie przyszedł nam pomóc. Ciągle pytałam gdzie jest karetka. Kiedy już usłyszałam jej sygnał, puls u rannego zanikał. Zdjęłam swoje okulary i zbliżyłam do jego ust w nadziei, że zaparowują się, że jest oddech. Niestety, nie było. Kiedy karetka przyjechała, nie było już kogo ratować - opowiada Pleciak.

Auto ma silnie zniszczony przód. Kierowca zginął
Auto ma silnie zniszczony przód. Kierowca zginął Janczo Todorow

Auto ma silnie zniszczony przód. Kierowca zginął
(fot. Janczo Todorow)

O mężczyźnie, który zginął na razie niewiele wiadomo. Miał ok. 30 lat, jechał w kierunku Żar. Autobus wiózł dzieci ze szkoły do domu, część z nich wysiadła w Bogumiłowie, część miała jechać dalej do Janikowa. Mieszkańcy przypuszczają, że kierowca forda musiał jechać zbyt szybko, a jezdnia nie jest zbyt szeroka. - Kiedy zbliżyła się do auta ze środka poczułam woń alkoholu, widziałam otwarte puszki z piwem, może kierowca był nietrzeźwy - zastanawia się A. Pleciak.
Próbowaliśmy rozmawiać z kierowcą autobusu, jednak odmówił. Odmówiła także opiekunka dzieci, na oczach, których doszło do wypadku. Zaraz po zdarzeniu dzieci wysiadły z autobusu i poszły do pobliskiego Janikowa na piechotę.
- Ludzie się bali podejść i ratować człowieka - mówi sołtys Janina Wasilewska. - A ja się nie bałam, próbowałam pomóc, niestety się nie udało. Nie jest to miejscowy człowiek, nie wiem skąd jest.
- Trzeba w tym miejscu ustawić krzyż, żeby upamiętnić śmierć tego człowieka. I żeby był przestrogą dla innych kierowców - proponuje A. Pleciak.

W których miejscach trzeba jeszcze zachować ostrożność? Jakie są najczęstsze przyczyny wypadków? Publikujemy mapę najniebezpieczniejszych odcinków dróg w Lubuskiem i opisujemy najtragiczniejsze tegoroczne wypadki. Czytaj już w sobotę, 28 maja w weekendowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska