Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie można sprzedać nasze wino

Redakcja
- To wszystko wygląda za ślicznie, ale czy rzeczywiście będzie tak jak deklarują politycy? Czas pokaże - stwierdza Kinga Koziarska, która prowadzi winnicę w Starej Wsi koło Nowej Soli.
- To wszystko wygląda za ślicznie, ale czy rzeczywiście będzie tak jak deklarują politycy? Czas pokaże - stwierdza Kinga Koziarska, która prowadzi winnicę w Starej Wsi koło Nowej Soli. fot. Paweł Janczaruk
Nasi winiarze doczekali się. Od 30 lipca zmienią się przepisy i będzie można sprzedawać wino wytwarzane w prywatnych winnicach.

26 czerwca Senat przyjął projekt zmian. - Teraz zmiany w ustawie o akcyzie oraz wyrobie i rozlewie wyrobów winiarskich ma przegłosować Sejm, a później dokument wróci do Senatu. Potem pozostanie nam czekać na podpis prezydenta - informuje senator Stanisław Iwan.

Przypomnijmy, że aktualne przepisy nakładają na małe winiarnie obowiązek prowadzenia składów podatkowych, co wiąże się z dużymi obciążeniami finansowymi i administracyjnymi, a dotychczas żaden z lubuskich winiarzy nie był w stanie spełnić tych wymogów. Poza tym drobni producenci musieli posiadać laboratoria oraz specjalne obiekty budowlane czy zbiorniki.

Niesiołowski: Jest szansa!

- Na początku myślałem, by zmienić jedynie ustawę o podatku akcyzowym - dodaje Iwan. - Jednak po konsultacjach z zielonogórskimi winiarzami doszedłem do wniosku, że to i tak nie pozwoli im na podjęcie produkcji. Dlatego wystąpiłem o to, by małych producentów wina wyłączyć z obowiązku prowadzenia składów podatkowych, a także znieść dla nich inne poważne bariery, które nie pozwalają dziś na pojawienie się naszych win na półkach sklepowych.

W projekcie senackim jest napisane, że nowe przepisy mają wejść w życie 30 lipca. Czy termin ten zostanie dotrzymany?

- Będziemy się starać, by tak się stało - obiecuje Stefan Niesiołowski, zielonogórski poseł PO. - Właściciele winnic prosili, by te zmiany weszły w życie przed wrześniem 2008, bo wówczas wino wyprodukowane z tegorocznych zbiorów będzie mogło trafić do sprzedaży.

Ale w sierpniu posłowie mają wakacje. Najbliższe posiedzenia odbędą się 11 oraz 26 lipca. - Zrobię wszystko, by posłowie przegłosowali ustawę już 11 lipca - deklaruje Niesiołowski. - Myślę, że jest na to szansa, jeśli nie pojawią się poprawki, które opóźniłyby całą procedurę.

- Bardzo liczę, że sejm uchwali ustawę na najbliższym posiedzeniu, bo wtedy senat także zrobi to jeszcze w lipcu - cieszy się S. Iwan. - I będziemy już tylko czekać na podpis prezydenta. A jak pamiętamy, prezydent był na ostatnim Winobraniu i deklarował pomoc w tej sprawie.

- Jeśli wszystko dobrze pójdzie, wino wyprodukowane z zebranych jesienią winogron będziemy mogli kupić jeszcze w tym roku. Pierwszym będzie to młode, gotowe w listopadzie lub grudniu - zauważa Przemysław Karwowski z Zielonogórskiego Stowarzyszenia Winiarskiego. - Gorąco dopingujemy naszych parlamentarzystów i bardzo dziękujemy im za pomoc.

Nie więcej niż 100 tysięcy

- To wino jest dla mnie sprawą prestiżową. Jestem inicjatorem kampanii zmierzającej do tego, by lubuscy winiarze mogli sprzedawać swoje wyroby - przypomina Niesiołowski. - Mam nadzieję, że we wrześniu usiądę z nimi na stoku pod Palmiarnią i spróbujemy zielonogórskiego, które według mnie ma przyszłość, bo jest dobre!

Nowe przepisy obejmą winiarzy, którzy wyprodukują w ciągu roku nie więcej niż 100 tys. litrów wina. Z jednego hektara winnicy otrzymujemy około 10 tysięcy litrów.

Krzysztof Fedorowicz
0 68 324 88 19
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska