Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bojkot radnych Zielonej Góry z powodu nazwiska prezydenta

Danuta Kuleszyńska
Prezydent Janusz Kubicki ( z prawej) nie tryskał humorem. Obok: Grzegorz Jankowski i prof. Jerzy Stępień na chwilę przed odsłonięciem tablicy.
Prezydent Janusz Kubicki ( z prawej) nie tryskał humorem. Obok: Grzegorz Jankowski i prof. Jerzy Stępień na chwilę przed odsłonięciem tablicy. Paweł Janczaruk
Rani zbojkotowali odsłonięcie na ratuszu tablicy upamiętniającej XX-lecie samorządu. Są oburzeni, bo widnieje na niej nazwisko Janusza Kubickiego. - Przez ten szum udało się rocznice nagłośnić - uważa sam prezydent.

O kontrowersyjnej tablicy, która została wmurowana na ratuszu, jako pierwsi pisaliśmy już w niedzielę w wydaniu internetowym. O jej powstaniu nie wiedział nawet sam szef rady miejskiej Adam Urbaniak. I większość radnych.

Szum zrobił się, gdy wyszło na jaw, iż widnieje na niej jedno nazwisko: Janusza Kubickiego.

- Jest to wyłącznie autopromocja prezydenta, a nie hołd oddany samorządowcom. A przecież przed nim i po nim byli i będą jeszcze prezydenci. Dla nas jest to przykład braku dobrego smaku i kultury politycznej - burzy się Jacek Budziński.

Radny PiS nie zjawił się na odsłonięciu tablicy. Nie zrobili tego jego partyjni koledzy i radni Platformy. Przyszło natomiast trzech radnych lewicy. A także: dyrektorzy, trochę miejskich urzędników, kilku wójtów i burmistrzów z innych miejscowości.

- Mnie się ta tablica podoba - przyznaje z lekkim uśmiechem Ignacy Odważny, burmistrz Sulechowa. - Nazwisko prezydenta? Komentować tego nie będę. Uważam natomiast, że tablica oddaje sens tego, co się wydarzyło 20 lat temu.

Jerzy Iwanowski 20 lat temu pracował w Zastalu jako inżynier mechanik. I kandydował do rady miejskiej z okręgu siódmego. Dostał się, radnym był przez cztery lata, tworzył w tamtym czasie historię naszego miasta. Wczoraj przyniósł ze sobą oryginalny plakat wyborczy z tamtych lat.

- Nie jest panu przykro, że na tablicy wymienia się wójtów, burmistrzów i prezydentów, a słowem nie wspomina o radnych? - zagaduję byłego samorządowca.

- Mnie to nie przeszkadza - odpowiada po dłuższym namyśle. - Jeśli ufundował ją pan prezydent z puli pieniędzy jaką ma do dyspozycji, to mógł wymienić swoje nazwisko. Ważne, że tablica jest symbolem upamiętniającym tamte czasy.

Prezydent Kubicki też nic złego w tym nie widzi. - Najważniejszą rzeczą na tej tablicy było uhonorowanie XX lecia restytucji samorządu. I przewrotnie przez ten cały szum udało się rocznicę nagłośnić. Dzięki temu większość nawet by o tym nie wiedziała. Bo zwykle jest tak, że radni takimi rzeczami nawet się nie interesują. Byłem zdziwiony, że na sesji nie przyjęli żadnej rezolucji w tej sprawie. - twierdzi.

- Robi pan sobie promocję za pieniądze podatników?

- To jest kadencja w której ja funkcjonuję jako prezydent miasta, wybrany przez mieszkańców, a nie samozwańczo. Kontrowersje budzi wiele zadań które wykonuję i nie spodziewam się, by wszystkie uzyskiwały sto procent poparcia. Mam nawet przeciwników budowy basenu.

- Może to brak pokory z pana strony?
- Ja tak tego nie odbieram. Niedługo dojdzie do tego, że w ogóle nie będę mógł używać swego nazwiska, bo mi radni zarzucą autopromocję.

Tablicę odsłonili: prof. Jerzy Stępień, współtwórca samorządu terytorialnego i Grzegorz Jankowski, szef Stowarzyszenia Wójtów, Burmistrzów i Prezydentów województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska