Inicjatorem akcji protestacyjnej jest Zdzisław Śliwa, który od 10 lat z pięcioosobową rodziną mieszka na stacji Zbąszyń Przedmieście. W połowie roku rozpoczął zbiórkę podpisów na liście protestacyjnym wobec przebiegu tzw. północnego obejścia drogowego miasta, w efekcie czego miałby być zburzony budynek stacji PKP Zbąszyń Przedmieście.
W proteście splatają się dwa wątki: część obywateli pobliskiego osiedla Kawczyńskie nie chce mieć w przyszłości pod domami trasy obwodowej, część jest przeciwko likwidacji stacji. Niedawno "protestanci" zakończyli zbieranie podpisów.
- Protest przekazaliśmy do urzędu marszałkowskiego w Poznaniu, do Wojewódzkiego Zarządu Dróg i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - mówi Z. Śliwa. - Ponadto do wiadomości burmistrza i rady miejskiej.
Zabytek do rozbiórki?
Bo właśnie radni uchwalili w kwietniu br. nowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta, w który zostało wpisane "obejście drogowe w ciągu drogi wojewódzkiej nr 302". Ma się zaczynać przy skrzyżowaniu z ul. Przysiółki, a następnie przebiegać wzdłuż torów leszczyńskich w kierunku dworca Zbąszyń Główny i wychodzić na ul. 17 Stycznia niedaleko przejazdu kolejowego. Główną przeszkodą na tej trasie okazał się 120-letni dworzec kolejowy, który postanowiono rozebrać.
- To zabytek z 1886 roku, specjalnie poszedłem do muzeum, żeby się coś o tym dowiedzieć - przyznaje Z. Śliwa. - Przez lata sporo włożyliśmy w remont budynku - dodaje żona, Małgorzata Śliwa. - Dbamy o stację, zagospodarowaliśmy jej otoczenie.
Zdaniem Śliwów, pusty dziś choć solidny gmach mógłby być wykorzystany na mieszkania dla kilku rodzin.
Szanować zdanie wyborców
Mały dworzec, jak popularnie się mówi w mieście, nadal jest czynny, choć od lat zamknięte są kasy i poczekalnia. Codziennie przy peronie zatrzymują się dwa pociągi w kierunku Wolsztyna i Leszna, i dwa do Zbąszynka. - Widać ruch towarowy, ponadto jest to linia zapasowa na wypadek jakichś zdarzeń na magistrali Poznań - Berlin - dodaje Z. Śliwa.
- Nie ulega wątpliwości, że jest to obiekt zabytkowy i my jesteśmy przeciwni wyburzeniu - powiedziała "GL" Justyna Pawłowicz z biura Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu.
- Byłem jakiś czas temu u pana Śliwy i bardzo rzeczowo porozmawialiśmy. Podpisałem zobowiązanie, że jeśli dojdzie do rozbiórki dworca, to jego rodzina dostanie mieszkanie równorzędne wobec tego na stacji - poinformował nas dotychczasowy burmistrz Rafał Suchorski.
- To absurd! - mówi Leszek Leśny, nowo wybrany burmistrz. - Dziś trzeba budować porządną obwodnicę, a nie trasę przez miasto. Należy szanować zdanie wyborców, nie utrudniać im życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?