Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy dzikie plaże w Trzcielu są bezpieczne?

Dariusz Brożek
Mieszkańcy i turyści kąpią się w kilku jeziorach, choć sanepid nie bada tam wody.

Nad jez. Konin jest ośrodek wypoczynkowy, ale oficjalnie nie ma kąpieliska i nikt nie wie, czy woda w jeziorze nadaje się do kąpieli. Dlaczego sanepid jej nie bada? - Bo władze gminy nie zgłosiły nam, że tam jest kąpielisko - wyjaśnia Elżbieta Cieślewicz z międzyrzeckiego sanepidu.

Pływają na własne ryzyko

Sprawą dzikich kąpielisk w gminie Trzciel zainteresował nas jeden z czytelników, gdy przeczytał tekst "Bezpańskie kąpielisko czeka na gospodarza" z 14-15 czerwca. Pisaliśmy w nim o jeziorze w Bobowicku pod Międzyrzeczem, gdzie sanepid także nie badał wody i nie zamierza tego robić w sezonie, choć kąpie się tam wielu mieszkańców. - Ale mieszkańcy Bobowicka mogą przynajmniej pojechać na Głębokie, a u nas nie ma żadnego kąpieliska - denerwuje się czytelnik z Trzciela.
Rzeczywiście miejskie kąpielisko było nad jez. Konin, ale kilka lat temu sanepid wykrył tam skażenie i wprowadził zakaz kąpieli. - Musieliśmy zamknąć kąpielisko. Robiliśmy to zresztą kilka razy, bo w tym jeziorze zakwitają sinice. Teraz nie badamy już wody, ale ja bym się tam nie kąpała - radzi E. Cieślewicz. Burmistrz Jaroslaw Kaczmarek tłumaczy, że na plaży są tablice informujące o zakazie kąpieli. - Jeśli ktoś łamie zakaz, to robi to na własne ryzyko - mówi.

Szukają pieniędzy

GDZIE MOŻNA SIĘ KĄPAĆ

Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej badają wodę w dziewięciu kąpieliskach w powiecie. Ostatnie badania wykazały, że we wszystkich można się kapać.
* Pszczew: jez. Szarcz - ośrodki Relaks i Karina, jez. Chłop - kąpieliska przy ośrodkach Borowa Zatoka i Ruchu w Borowym Młynie
* Międzyrzecz: jez. Głębokie - kąpielisko komunalne i kąpielisko przy ośrodku Archimedes
* Przytoczna: jez. Lubikowskie - kąpielisko komunalne koło Lubikowa, jez. Rokitniańskie - ośrodek Bielbaw koło Rokitna
* Bledzew: jez. Chycińskie - ośrodek AWF w Poznaniu

Tłumy letników i mieszkańców korzystają także z dzikich kąpielisk w Lutolu Mokrym oraz okolicach Rybojad. Nie zraża ich brak ratowników ani spartańskie warunki. Dlaczego gmina nie chce urządzić tam kąpielisk? - Bo nigdy ich tam nie prowadziliśmy. Tylko nad Koninem są warunki na kąpielisko i jest odpowiednia plaża. Dlatego szukamy pieniędzy na oczyszczenie jeziora. Problem w tym, że potrzebne będą grube miliony - mówi burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska