MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Żaganiu powstanie akademia dla młodzieży?

Tomasz Hucał
Nową sekcją w żagańskim pałacu jest grupa fotograficzna. Zajęcia prowadzi Jerzy Kozłowski. Na zdjęciu dwie z kilkudziesięciu osób, które biorą udział w zajęciach - Małgorzata Andrysiak i Katarzyna Żurawska.
Nową sekcją w żagańskim pałacu jest grupa fotograficzna. Zajęcia prowadzi Jerzy Kozłowski. Na zdjęciu dwie z kilkudziesięciu osób, które biorą udział w zajęciach - Małgorzata Andrysiak i Katarzyna Żurawska. fot. Zbigniew Janicki
Najpierw były prośby o przesunięcie dyskusji o kilka miesięcy, potem usilne wyszukiwanie efektów działania nowej placówki.

Skończyło się miło i grzecznie, choć w trakcie debaty nie brakowało spięć i złośliwości, ale tylko w kuluarach.

Na ostatniej sesji rady miasta w Żaganiu, radni mieli punkt programu "efekty funkcjonowania nowych placówek kultury". Chodziło oczywiście o Pałac Kultury i Sportu. - Jak możemy oceniać efekty instytucji, która dopiero powstała - dziwił się Adam Stawczyk, były dyrektor Żagańskiego Pałacu Kultury.

- Tak złej prasy pałac nie miał nigdy w historii. Proponuję najpierw powołać radę ekspertów, która zastanowi się co dalej z tym zrobić, a na sesji porozmawiać o tym w październiku.

Był to jednak odosobniony głos. - Na komisji oświaty i kultury odrzuciliśmy go jednogłośnie - poinformował Stanisław Dziura. - Już jest za późno na taką dyskusję, a co dopiero przekładać ją na październik. Wtedy ponownie możemy się tym zająć.

Po co czarnowidztwo

No i rozpoczęto debatę. Dyrektor PKiS Jerzy Czapracki od razu zaznaczył, że jego zdaniem decyzja o połączeniu ŻPK z ośrodkiem kultury i sportu była jak najbardziej słuszna.

- Dlatego dziwi mnie to czarnowidztwo i rejtanowskie gesty - mówił do radnych. - Od dwóch lat pałac zmienia się na lepsze. Mamy nowe ogrodzenie, ławki, kosze, jest porządek. Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe, zatrudniliśmy ludzi na konkretne stanowiska - wyliczał atuty firmy.

O decyzjach kadrowych już pod koniec dyskusji wspomniał S. Dziura. - Specjalistka od spraw sportu nigdy nie trenowała w żadnym klubie i jak przyznaje na łamach prasy, specjalnie też nie interesuje się żadnym sportem. A pani od marketingu kończyła studia chemiczne - odpowiadał radny Dziura.

Dyrektor Czapracki wspomniał też o planach powstania Akademii Wieku Pierwszego. - To ma być coś na wzór Uniwersytetu Trzeciego Wieku, tylko dla ludzi młodych - tłumaczył. - Początek temu dała debata zorganizowana przez "Gazetę Lubuską", na której młodzież z żagańskich szkół mówiła, jakich sekcji chciałaby w pałacu.

Dziś, niestety, funkcjonują tylko dwie sekcje dla młodzieży - fotograficzna Jerzego Kozłowskiego i tańca nowoczesnego, którą od lat prowadzi Artur Niezgoda. Bo UTW, który też jest sekcją PKiS, a o którym tak świetnie mówią dyrektor i burmistrz, nie jest raczej propozycją dla młodzieży. - Bo starsi się zorganizowali, a młodzież nie próbowała. Zapraszałem ich wielokrotnie na spotkania i nie przychodzili, zaledwie po kilka osób było - narzekał burmistrz Sławomir Kowal.

Przypominamy, że na nasze spotkanie z młodzieżą zaprosiliśmy 15 osób, a przyszło... 16. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami będziemy organizowali kolejne, w szerszym gronie, najbliższa jeszcze w maju.

Radny mówił o piwie

Radni zostali poinformowani też, że powstaje klub miłośników dobrego filmu, zgłosiły się również trzy zespoły muzyczne. - A może pomyśleć nad sekcją teatralną. Mamy u nas uzdolnioną młodzież. Jeżeli nie ma instruktorów, to może poloniści się tym zajmą - proponował radny Marian Świątek.

- No i sekcja plastyczna, zapisałem do niej wnuczkę, ale są zaledwie dwie osoby, to za mało, by sekcję otworzyć.
- Przede wszystkim informacja o działających sekcjach musi być bardziej czytelna i wyeksponowana w pałacu - wnioskował na koniec S. Dziura.

Właśnie między przewodniczącym komisji oświaty i kultury a dyrektorem PKiS doszło w jednej z przerw do głośnej wymiany zdań. Dyrektora Czaprackiego zdenerwowało wystąpienie, w którym S. Dziura sugerował m.in., że nocne maratony filmowe dla młodzieży będą z kiełbaskami i piwem, a sekcja pokera uczyni z pałacu miejsce fanów gier hazardowych.

Najbardziej zdenerwowało go jednak to, co radny powiedział o zatrudnieniu jednej z pracownic, że zdecydował o tym jej urok osobisty. Tak zdaniem radnego miała pisać jedna z gazet. - Nie odpowiadam za to, co piszą w gazetach, to w końcu jest nasz pałac, czy gazet? - denerwował się J. Czapracki.

- Spokojniej trochę. Co do inicjatywy "GL" spotkania z młodzieżą - jest bardzo dobra, ale nie możemy najpierw wysłuchiwać wszystkiego, a potem mówić, że to nie, tamto nie. Przedstawmy młodym ludziom, jaki mamy potencjał i wtedy rozmawiajmy - odpowiadał S. Dziura.

Jak już wspominaliśmy, powstawanie w PKiS sekcji dla dzieci i młodzieży będziemy śledzili dokładnie. Będziemy także organizowali kolejne spotkania z młodymi ludźmi w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska