Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik zawiadomił nas, jak budowlańcy odwalają fuszerkę przy remontach

Alicja Bogiel 68 324 88 46 [email protected]
- Bałagan przed blokiem to tylko dodatkowa atrakcja tej długiej budowy - mówią ironicznie mieszkańcy osiedla
- Bałagan przed blokiem to tylko dodatkowa atrakcja tej długiej budowy - mówią ironicznie mieszkańcy osiedla
Już ponad miesiąc mieszkańcy bloku na os. Pomorskim zamiast wejść na klatkę mają prowizoryczne drzwi. Wszystko z powodu budowy nowych wiatrołapów. Budowy, która się wyjątkowo ciąąągnie...

O nowych wiatrołapach na os. Pomorskim dowiedzieliśmy się z listu od Czytelnika: " Po co stare burzą, skoro dachy wiatrołapów są szczelne, a konstrukcja poprawna i w dobrym stanie?"- dziwił się mieszkaniec osiedla. - "Dwa miesiące wcześniej spółdzielnia zakończyła malowanie, po 20 latach, klatek schodowych, w tym również wejść na klatkę. Ale problemów jest więcej. Do dzisiaj nie ukończono nowych witarołapów, pracują tam bardzo młodzi chłopcy" - pisał dalej.
Potem zaczęły się telefony. - Do własnej klatki musimy chodzić przez piwnicę. Jest tam ciemno, niebezpiecznie - denerwowała się Czytelniczka. - Listonosz po ciemku wrzuca listy do skrzynek zamontowanych w podziemiach.
- Grzebią się z tym remontem jak diabli - opowiadał kolejny mieszkaniec osiedla.

Bloki z kłopotem

Interwencji jest coraz więcej. Pojechaliśmy więc na miejsce. W bloku nr 22 pracownicy właśnie wykańczali nowe wejścia do klatek. Część lokatorów wędrowała piwnicą do domów, omijając zagrodzoną budowę. - Teraz to już na szczęście kończą, ale robili te wejścia od sierpnia - mówi jedna z lokatorek. - Jakby co najmniej budowali nowy blok.
- Totalny bałagan tu mają. To jest irytujące - dodaje sąsiad.
Niektórym jednak długi remont nie przeszkadza. - Młodzi gdzieś muszą się fachu uczyć - mówi Genowefa Deciuk. - No i będą nowe wiatrołapy.
W bloku nr 22 prace się kończą, wiec nastroje są niezłe. Gorzej w budynku nr 20. Tam w prowizorycznych drzwiach wejściowych nie ma klamek. Przed klatką schodową leża drewniane kładki, po których mieszkańcy przechodzili nad kałużami. Woda stała bowiem w miejscu byłych, rozebranych już wiatrołapów. - Nie ma ochrony przed wiatrem i zimnem. Trzeba teraz mocno grzać. Kto za to wszystko zapłaci? - pyta Barbara Turemka z parteru. I sama sobie odpowiada: - Pewnie ja...
- Nie działają domofony, drzwi są prowizoryczne. Ludzie nie wiedzą, jak wejść do budynku - dodaje Ewa Zajkowska.

Prezes nie ma nic do powiedzenia

Mieszkańcy najbardziej denerwują się tym, że stare wiatrołapy rozebrano, a nowe jeszcze nie są budowane. Po prostu robota stoi. - Jeśli oni to będą robić w takim tempie jak w bloku obok, do wiosny nie skończą - niepokoją się. Niektórzy pytają też, po co w ogóle rozpoczynano te prace, skoro poprzednie wejścia do klatki były dobre. - Nawet drzwi nam rok temu wymieniano - przypomina sobie jedna z lokatorek.
Po informacje poszliśmy do prezesa spółdzielni Kisielin Jerzego Biczyka. Chcieliśmy zapytać go o termin zakończenia prac, ich koszty i powody. Przez sekretarkę prezes przekazał nam jednak tylko, że "nie ma nam nic do powiedzenia w tej sprawie". Wysłaliśmy więc faks do spółdzielni z pytaniami, może przyjdzie pisemna odpowiedź...
Poprosiliśmy też o kontakt firmę, która prowadzi roboty. Nikt nie skontaktował się z nami przez dwa dni. Dowiedzieliśmy się jednak nieoficjalnie, że w tym tygodniu zakończone mają być prace przy budynku nr 22. Wtedy rozpoczną się roboty w bloku nr 20. I potrwać mają jedynie kilka tygodni.
Może dowiemy się więcej, kiedy otrzymamy odpowiedź ze spółdzielni.

Pytania do prezesa Kisielina

Takie pismo wysłaliśmy do spółdzielni Kisielin:
W związku z interwencjami mieszkańców osiedla dotyczącymi budowy wiatrołapów oraz planowaną publikacją na ten temat proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

1. Kiedy rozpoczęto prace przy budowie wiatrołapów w budynkach nr 22 i 20? Kiedy planowane jest zakończenie prac?
2. Czy w ocenie zarządu spółdzielni prace nie trwają zbyt długo? Jeśli spółdzielnia ma podobne odczucia jak wielu mieszkańców, co zrobiono, by prace przyspieszyć? Czy były interwencje, jakie?
3. Jaki jest koszt budowy wiatrołapóww obu budynkach?
4. Jaki był powód tej inwestycji?
5. Czy planowane są budowy wiatrołapów w kolejnych budynkach spółdzielczych? Jeśli tak, których?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska