Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostali podwyżkę za dobre sprzątanie

Janczo Todorow
- Sprzątamy targowisko codziennie i bardzo dokładnie - mówią (od lewej) Emil Nowacki, Zdzisława Przystawska i Edward Pawlaczyk.
- Sprzątamy targowisko codziennie i bardzo dokładnie - mówią (od lewej) Emil Nowacki, Zdzisława Przystawska i Edward Pawlaczyk. Janczo Todorow
Opinia Czytelnika w sprawie sprzątania targowiska miejskiego w Żarach, która ukazała się na naszych łamach, wywołała ostrą reakcję ekipy sprzątającej. Zebrano ponad 80 podpisów, handlowców, którzy wyrażają się pozytywnie.

Najwięcej sprzedających i kupujących na targowisku przy ul. Lotników jest we wtorki, piątki i soboty. Wtedy przyjeżdżają mieszkańcy z całego regionu. Pod koniec dnia na placu zostają rozmaite śmieci - po warzywach i owocach, kartony, stare meble i ich fragmenty. Zarządcą targowiska jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Rok temu przetarg na sprzątanie obiektu wygrał Pekom SA.

W połowie lipca w GL opublikowaliśmy opinię Czytelnika, który stwierdził, że "widać, co się dzieje na targowisku odkąd Pekom sprząta jego teren". Dodał, że na targowisko oraz na inne miejsca gdzie Pekom wykonuje swoje usługi, "nie ma sensu chodzić". Dotknięci tą publikacją pracownicy sprzątający targowisko uzbierali wśród handlowców 82 podpisy pod stwierdzeniem, że wykonują swoją pracę należycie i obiekt jest dobrze sprzątany.

- To, co jest w opinii, która ukazała się w gazecie, to kłamstwo. Jest krzywdzące dla nas. My codziennie ciężko pracujemy i sprzątamy targowisko. Wszystkie śmieci wrzucamy do pojemników oraz kontenera. Tylko, ze niektórzy handlowcy pozostawiają obok kubłów niesprzedane towary - telewizory, meble - opowiadają Zdzisława Przystawska, Edward Pawlaczyk i Emil Nowacki.

- Nie dziwi mnie, że pracownicy zareagowali w ten sposób i zebrali podpisy handlowców, domagając się oczyszczenia z nieprawdziwych zarzutów - mówi Wojciech Budynek, prezes Pekom SA. - Notatka ukazała się właśnie w tym momencie, kiedy pracownicy z ekipy sprzątającej dostali podwyżkę, co było wyrazem ich dobrej pracy. Po ukazaniu się publikacji, miałem mieszane uczucia, gdyż z jednej strony padają takie pomówienia, a z drugiej dostają podwyżkę. Podzieliłem się tymi wątpliwościami z pracownikami. Wówczas otrzymałem zapewnienie, że handlowcy z targowiska są zadowoleni z ich pracy. Zebranie aż 82-ch podpisów jest niewątpliwie tego dowodem.

Jak zapewnia prezes, targowisko jest sprzątane każdego dnia, z wyjątkiem niedzieli, ok. 3.30 rano oraz trzy razy w tygodniu tuż po zakończeniu dni handlowych. Nadzór sprawuje Jerzy Hołub. - Nie mieliśmy do tej pory żadnych skarg, że obiekt nie jest sprzątany. Problem jest jedynie z wielkogabarytami, które osoby pozostawią obok kontenera na śmieci. Ale już dogadaliśmy się z ZGM, że na zlecenie tej firmy będziemy je wywozić. Budowa pergoli na pojemniki ze śmieciami, która będzie zamykana na klucz, może być dobrym rozwiązaniem - zaznacza J. Hołub.

Mariusz Kliszczak handluje na targowisku odzieżą. - Nie podpisałem się na tej liście. Sprzątaczy przychodzą za wcześnie jeszcze przed 12.00, kurzą, a towar jeszcze leży na stołach. Jak im się zwróci uwagę, to są opryskliwi. - Podpisałem się, jestem na liście, bo uważam, że dobrze sprzątają - mówi Edward Szwajcer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska