Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga S3 będzie dokończona

Paweł Kozłowski Czesław Wachnik [email protected]
Sierżant Adam Plichta nie ma wątpliwości, że ,,trójka" jest bardzo niebezpieczną trasą (fot. Paweł Janczaruk)
Sierżant Adam Plichta nie ma wątpliwości, że ,,trójka" jest bardzo niebezpieczną trasą (fot. Paweł Janczaruk)
Trwająca od kilku tygodni ofensywa lubuskich polityków przyniosła efekt. - Rząd znalazł pieniądze na budowę S3 - powiedziała na piątkowej konferencji prasowej poseł Bożenna Bukiewicz. Odcinek Gorzów - Międzyrzecz powstanie.

Jednak jego budowa opóźni się o około pół roku. Zamiast - jak wcześniej planowano - do końca 2013 roku, odcinek z Gorzowa do Międzyrzecza powstanie do czerwca 2014 roku.

Ale powstanie. Tak zapewniali przynajmniej w piątek poseł Bożenna Bukiewicz i dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA Przemysław Hamera. Gdzie znaleziono pieniądze? Poseł Bukiewicz poinformowała, że uzgodniono już na szczeblu resortów finansów, rozwoju regionalnego i infrastruktury, że około 5 mld zł będzie „przesunięte” z planowanych wcześniej inwestycji w kolejnictwie, na budowę S3, S7 i S17. Dodatkowo zaoszczędzono setki milionów, bo wykonawcy zgodzili się budować taniej, niż przewidywał kosztorys. Na przykład na odcinku Międzyrzecz - Sulechów oszczędności wyniosą około 700 mln zł. Ostateczna decyzja w sprawie zmian w przeznaczeniu pieniędzy ma zapaść już 9 lutego br. Dodać jednak trzeba, że na „przesunięcie” wspomnianych 5 mld zgodzić się musi Komisja Europejska.

Czytaj też: Zabraknie pieniędzy na ,,trójkę"?

Tu przypomnijmy, że już 14 stycznia GDDKiA miała przystąpić do otwarcia ofert firm, które chcą budować odcinek z Gorzowa do Międzyrzecza. Hamera poinformował, że nie odwołuje otwarcia ofert, ale przesuwa jego termin na 30 czerwca. Dzięki temu procedura przetargowa trwa dalej i nie trzeba jej wznawiać. A to oznaczałoby przesunięcie terminu budowy S3 o dobry rok. Ale i tak z Gorzowa do Międzyrzecza nową S3 mamy pojechać pół roku później a konkretnie 30 czerwca 2014 roku. Ważne jest też to, że z planu budowy nie wypadły drugie jezdnie obwodnic Gorzowa, Międzyrzecza i od Sulechowa do Nowej Soli. Na razie GDDKiA przygotowuje dokumentację i niebawem wystąpi do wojewody lubuskiego o pozwolenie na budowę. Natomiast po roku 2013 ma być budowana nowa jezdnia autostrady A18.

Przypomnijmy, że wspomniany odcinek jest ważny także dlatego, że „ekspresówka” w Jordanowie ma łączyć się z budowaną autostradą A2, która z kolei skomunikuje nasz region z zachodnią Europą. Dzięki temu fragmentowi odetchną mieszkańcy m.in. Deszczna i Skwierzyny, pod oknami których przebiega ruchliwa trasa.

Stąd nic dziwnego, że od kilku tygodni politycy i samorządowcy z Lubuskiego zabiegali, by S3 nie wypadła z planu budowy. Poseł PO z Gorzowa Witold Pahl zapewnił nas, o wspólnym froncie parlamentarzystów (pod apelem do ministra Grabarczyka podpisało się 30 posłów) oraz samorządowców z zachodniej Polski. Pismo przesłała również marszałek Elżbieta Polak, a wicemarszałek Jarosław Sokołowski pojechał do Warszawy, by być obecnym podczas konsultacji. Ponad 2 tys. podpisów pod apelem o budowę S3 złożył na ręce ministra Grabarczyka poseł Jerzy Materna.

Czytaj też: Protesty i apele w sprawie budowy S3 od Gorzowa Wlkp. do Międzyrzecza

Swą negatywną opinię na temat zamiarów Ministerstwa Infrastruktury wyrazili na ostatniej konferencji prasowej poseł Bogusław Wontor oraz prezydenci Zielonej Góry Janusz Kubicki i Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.Wontor poinformował też, że w zabiegi nad szybką budową S3 włączył się europoseł SLD Bogusław Liberadzki. Sam europoseł powiedział nam, że trasa jest elementem spójności europejskiej, łączy bowiem Skandynawię z południem naszego kontynentu. Dlatego Komisja Europejska zdecydowała o współfinansowaniu polskiego odcinka tego szlaku w wysokości 75 proc. nakładów. Jednocześnie KE podzieliła „ekspresówkę” na trzy fragmenty: od Szczecina do Gorzowa, od Gorzowa do Jordanowa (do autostrady A2) i dalej do granicy z Czechami. Komisja przyjęła też kalendarz, zgodnie, z którym pierwszy odcinek miał zostać oddany do czerwca 2010 roku. Natomiast kolejne mają powstać do końca 2013 roku. - I jeśli rząd polski nie wypełni tych zaleceń, to Komisja Europejska ma prawo nie zgodzić się na wydłużenie terminów budowy S3, ale co gorsze, może nawet odmówić dalszego finansowanie budowy i zażądać zwrotu około miliarda euro, które wydano na odcinek ze Szczecina do Gorzowa - przekonywał eurodeputowany.

W starania o budowę S3 włączył się też europoseł Artur Zasada. O budowie S3 rozmawiał ostatnio w Brukseli z Grabarczykiem. Minister zapewnił go, że budowa drogi od Szczecina do Nowego Miasteczka jest niezagrożona. Natomiast ewentualne wydłużenie terminów budowy może dotyczyć jednie dolnośląskiego odcinka. Z piątkowej wypowiedzi poseł Bukiewicz wynika, że tak się pewnie stanie. Na razie jednak nie ogłaszajmy zwycięstwa, poczekajmy na konkretne decyzje. Obietnic w sprawie S3 padało już wiele.

Czytaj też: Zachodnie województwa wspólnie walczą o budowę S3 z Gorzowa do Międzyrzecza

Czytaj też: Droga S3 w całości dopiero po 2013 roku

 

Przyjęty przez zielonogórski oddział GDDKiA aktualny harmonogram budowy lubuskiej S3

1. Gorzów – Międzyrzecz, długość 38 km, zakończenie – do 30 czerwca 2014 roku

2. Międzyrzecz – Sulechów, długość 41 km, zakończenie – do połowy 2013 roku

3. Drugie jezdnie obwodnic Gorzowa, Międzyrzecza i druga jezdnia od Sulechowa do Nowego Miasteczka, zakończenie do grudnia 2013 roku. Most na Odrze do końca III kwartału 2014 roku.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska