We wtorek, 14 lipca po godz. 16 na zakręcie tuż przed Witnicą od strony Kostrzyna w ciągu kilkunastu minut doszło do dwóch wypadków drogowych. Zaczęło się od dostawczego auta, który jadąc z Kostrzyna do Witnicy wpadł w poślizg, wypadł z drogi i dachował. Na miejsce przyjechali strażacy ochotnicy z Witnicy. - Musieliśmy postawić busa na kołach, bo z baku wylewało się paliwo - mówi Zdzisław Mikisz z OSP w Witnicy.
Gdy strażacy pracowali przy busie, około 50 metrów dalej doszło do kolejnego wypadku. Tym razem na zakręcie przed Witnicą, gdzie regularnie dochodzi do wypadków, osobowe auto zderzyło się czołowo z ciężarówką. W dwóch zdarzeniach zostały ranne dwie osoby. - To jakaś masakra. Niech pan zobaczy jaki ten asfalt jest śliski. Wystarczy, żeby trochę deszczu spadło, a już tak łatwo wpaść w poślizg - mówili nam na miejscu kierowcy.