MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Film "Kresy" już prawie gotowy. W roli głównej oczywiście Lubuszanie. Producentem jest "Gazeta Lubuska"

(decha)
Nasz film o Kresach był realizowany m.in. w Białkowie
Nasz film o Kresach był realizowany m.in. w Białkowie Mariusz Kapała
Jesteśmy już kolaudacji naszego filmu „Kresy”. Brzmi to dumnie, ale znaczy, po prostu, że obejrzeliśmy już prawie, prawie gotowy obraz, którego producentem jest „Gazeta Lubuska”.

Sporo jest tam scen fabularyzowanych, pięknie prezentują się sielskie obrazy realizowane w Białkowie, dzięki tamtejszym Poleszukom i ich potomkom. Ale i tak największe wrażenie robią na mnie opowieści Lubuszan opisujących sielskie Kresy, wojenną gehennę, drogę na zachód i pierwsze dni na ziemiach, zwanych odzyskanymi.

Zobacz zwiastun filmu

To właśnie te opowieści „robią ten film”, bo i każda z nich nadaje się na osobną historię, na osobny obraz. Słyszałem je wiele razy, dramatyczne wydarzenia z Huty Pieniackiej, drogę na zachód białkowian, czy mieszkańców Bieniowa, opisy poleskiej i podolskiej przyrody, ale nieustannie wzruszają. I uświadamiam sobie, widząc i słysząc nieżyjącego już pana Stanisława Kopaczyńskiego z Przyborowa, że film ten spełnia inną rolę. Wiem, że brzmi to patetycznie, ale daje świadectwo. I może dlatego nieustannie wzrusza mnie opowieść pana Mariana Figiela z Zielonej Góry, widok słoika z ziemią przywiezioną z rodzinnego Podola. Z ziemią, która ma być rozsypana na jego grobie. I to wszystko nie są wymyślone fabuły. To nasza historia.

Zobacz zwiastun:

Film najprawdopodobniej będzie miał premierę w sierpniu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska