Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKP: Zacisnęli zęby i... zagrają

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Adrian Łuszkiewicz (na pierwszym planie, z piłką) jest jednym z trzech piłkarzy GKP, zakontraktowanych do połowy 2012 roku.
Adrian Łuszkiewicz (na pierwszym planie, z piłką) jest jednym z trzech piłkarzy GKP, zakontraktowanych do połowy 2012 roku. fot. Bogusław Sacharczuk
Gorzowianie przystąpią 5 marca do wiosennej rundy pierwszej ligi. Ostateczną decyzję zespół podjął po sobotnim sparingu z Pogonią Barlinek. Nie oznacza to jednak, że zniknęły wszystkie wiszące nad klubem czarne chmury.

Sytuacja gorzowskiego pierwszoligowca jest powszechnie znana. Od 11 bm. GKP nie ma statutowych władz, a dodatkowo ciąży nad nim ponad 1,2 mln zł długu. Do soboty nie było wiadomo, czy zespół przystąpi do wiosennej rundy.

- W piątek wieczorem otrzymałem informację, że prezydent miasta potwierdził przyznanie nam na 2011 rok 500 tys. zł dotacji - usłyszeliśmy od dyrektora klubu Mariusza Niewiadomskiego. - Po sobotnim sparingu z Pogonią Barlinek wszedłem z tą wiadomością do szatni. Rozmawialiśmy krótko, ale bardzo rzeczowo. Piłkarze zdecydowali, że dokończą sezon w Gorzowie w obecnym składzie.

Zgoda graczy była niezbędna, bo z powodu finansowych zaległości większość z nich bez trudu mogłaby przeprowadzić procedurę rozwiązania kontraktów z winy klubu. A Łukasz Małkowski, Daniel Ciach, Radosław Mikołajczak i Przemysław Łudziński mieli bardzo konkretne propozycje od innych ligowców. Musieli się szybko decydować, bo transferowe okno zostanie zamknięte już dzisiaj. Ich aprobata oznacza, że trener Krzysztof Pawlak będzie dysponował od pierwszego meczu 19-osobową kadrą.

Dziś zostanie potwierdzonych do GKP pięciu nowych zawodników: Małkowski (boczny pomocnik z Górnika Polkowice), Łudziński (napastnik ze Śląska Wrocław), Kamil Ulman (bramkarz, ostatnio występujący w trzeciej lidze greckiej), Michał Markowski (środkowy obrońca z Zagłębia Lubin) i Bartosz Latuszek (prawy obrońca z Regi Trzebiatów). Umowy tych graczy - podobnie, jak większości pozostałych - będą ważne tylko do czerwca br. Dłuższe kontrakty (do połowy 2012 r.) mają jedynie Jacek Skrzyński, Adrian Łuszkiewicz i Emil Drozdowicz.

Sobotnia decyzja piłkarzy nie rozwiązuje wszystkich problemów gorzowskiej drużyny. Nadal nie posiada ona kuratora, który jako jedyny może zawrzeć z miastem finansową umowę. Zatrudniona przez byłego prezesa Sylwestra Komisarka kancelaria adwokacka nie zawarła jeszcze z ZUS i Urzędem Skarbowym ugody o spłacie 445 tys. zł długów. A w kasie klubu nie ma nawet złotówki na poniedziałkową rejestrację graczy (trzeba na to 15 tys. zł) oraz opłacenie kosztów wyjazdów w dwóch pierwszych kolejkach do Nowego Sącza i Radzionkowa (następne 20 tys. zł).

- Kurator powinien się pojawić jeszcze w tym tygodniu. Zwłoka wynikła z faktu, że KRS zażądał uzupełnienia dokumentacji walnego zebrania - wyjaśnił Niewiadomski. - Kancelarię poprosimy o przyspieszenie działań, zaś zdobycie pieniędzy na pierwsze wydatki jest dla nas wyzwaniem na najbliższe dni. Musimy mu podołać, bo dotacji możemy się spodziewać dopiero w połowie marca.

Zawodnicy wiedzą, że czeka ich drastyczna, około 50-procentowa obniżka kontraktów. - Tak naprawdę to decyzję o przystąpieniu do rewanżowej rundy podjął dyrektor Niewiadomski, a my tylko się na nią zgodziliśmy - powiedział Łuszkiewicz. - Myślę, że dotrwamy w Gorzowie do czerwca, a potem poszukamy sobie nowych klubów.

Pragniesz relaksu? Podpowiemy Ci, gdzie go szukać! Zajrzyj na lubuski.regiopedia.pl - do największej internetowej encyklopedii Ziemi Lubuskiej

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska