Pamiętacie, gdy poprzedni prezydent Gorzowa chciał zlikwidować tramwaje na Piaski, bo „wożą powietrze”? Ilekroć widzę pusty tramwaj na ul. Chrobrego, Mieszka I czy Kazimierza Wielkiego, tylekroć przyznaję Tadeuszowi Jędrzejczakowi rację. Po protestach mieszkańców były prezydent tramwaje zostawił. A one, co zrozumiałe, dalej wożą powietrze. Przyjrzyjcie się, ilu ludzi jeździ nimi wieczorami. Czasami poza motorniczym nie ma w wagonie nikogo. Ja nawet podejrzewam, dlaczego. Gorzów, jak nic, przygotowuje się do mistrzostw świata w przewożeniu powietrza.
Na potwierdzenie mojej tezy dowody dają urzędnicy. Gdy to czytacie, po gorzowskich ulicach jeździ już autobus nowej linii 134 (12 razy w ciągu dnia roboczego i po siedem w dzień weekendowy). Wywalczyli go mieszkańcy Zakanala. Wyłożyli władzom miasta, że nie mają jak dojechać z ul. Strażackiej do szpitala przy ul. Dekerta. Pod petycją do magistratu zebrali w tej sprawie kilkaset podpisów, którymi przekonali władze miasta do utworzenia autobusu. Wydawało się więc, że władza wsłuchała się w głos mieszkańców. Jak się okazuje, nie do końca...
Przed wakacjami swój kilkumiesięczny żywot zakończyła linia 128. W jedną stronę woziła pasażerów z Manhattanu przez Piaski na os. Staszica. W drugą stronę, zamiast przez Piaski, jeździła ul. Wyszyńskiego. A że przy tej ulicy budownictwa wielorodzinnego, poza wyjątkami, nie ma, efekt był do przewidzenia: autobus woził powietrze. I pochłaniał 50 tys. zł co miesiąc. Gdy urzędnicy likwidowali linię, wydawało się, że zachowali się racjonalnie. Niestety, tylko przez chwilę.
O chęci uruchomienia linii ze Strażackiej do szpitala urzędnicy powiedzieli przed wakacjami. Można im było nawet podpowiedzieć, którędy autobus powinien jechać: czy ul. Wyszyńskiego, czy może ul. Piłsudskiego. To drugie rozwiązanie wydawało się rozsądniejsze. Po obu stronach tej szerokiej ulicy jest przecież osiedle, na którym żyje kilkanaście tysięcy osób. I wiele z nich korzysta z komunikacji miejskiej.
Mieszkańcy Górczyna, jak nie mieli bezpośredniego połączenia z Zakanalem, tak mieć go nie będą nadal. Urzędnicy zdecydowali bowiem, że na trasie linii 134 oprócz ul. Strażackiej czy Kosynierów Gdyńskich będzie Wyszyńskiego.
A wiecie, co jest najlepsze? Dostali 17 różnych propozycji tras dla autobusu. W większości postulowano trasę przez Piłsudskiego. Miasto jednak się na to nie zdecydowało, bo... Piłsudskiego jeździ już np. 125 i 126 (którymi na Zakanale za żadne skarby się nie dojedzie!). Z takim podejściem do sprawy to ja życzę w przewożeniu powietrza nie tylko mistrzostwa, ale i rekordu świata.
Przeczytaj także: Nie będzie darmowych przejazdów MZK [wiadomości z Gorzowa]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?