Gorzów Wlkp. Gigantyczne kolejki na stacjach paliw. Ceny idą w górę, a ludzie tankują po korek
W czwartek 24 lutego w godzinach popołudniowych setki Lubuszan ruszyły na... stacje benzynowe. Ludzie w pośpiechu tankują paliwa. Uspokajamy, że nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem niepotrzebnej paniki.
Kolejki na stacjach paliw są takie, że zablokowane są na nie wjazdy, a auta czekają w kolejce na skrajnych pasach ruchu.
Jedni przyjeżdżają i tankują "jedynie" po korek, a inni mają ze sobą kanistry i kupują paliwo na zapas. Jaki jest powód? Jednym z nich są ceny. W porównaniu do wczoraj, ceny paliw, na niektórych stacjach benzynowych poszły w górę nawet o około 50 groszy. Drugi to strach... ludzie boją się, że z powodu wojny na Ukrainie, zacznie brakować paliwa i stanie się ono towarem deficytowym. Czy słusznie?
O ile ze wzrostem cen na ten moment nie ma co polemizować, o tyle nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem paniki.
Wiemy od naszych Czytelników, że kolejki na stacjach paliw nie występują tylko w Gorzowie. Dowiedzieliśmy się też, że w Słubicach, w niektórych bankomatach brakuje już gotówki.
Gorzów Wlkp. Gigantyczne kolejki na stacjach paliw. Ceny idą w górę, a ludzie tankują [/quot/]po korek[/quot/]
W czwartek 24 lutego w godzinach popołudniowych setki Lubuszan ruszyły na... stacje benzynowe. Ludzie w pośpiechu tankują paliwa. Uspokajamy, że nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem niepotrzebnej paniki.
Kolejki na stacjach paliw są takie, że zablokowane są na nie wjazdy, a auta czekają w kolejce na skrajnych pasach ruchu.
Jedni przyjeżdżają i tankują "jedynie" po korek, a inni mają ze sobą kanistry i kupują paliwo na zapas. Jaki jest powód? Jednym z nich są ceny. W porównaniu do wczoraj, ceny paliw, na niektórych stacjach benzynowych poszły w górę nawet o około 50 groszy. Drugi to strach... ludzie boją się, że z powodu wojny na Ukrainie, zacznie brakować paliwa i stanie się ono towarem deficytowym. Czy słusznie?
O ile ze wzrostem cen na ten moment nie ma co polemizować, o tyle nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem paniki.
Wiemy od naszych Czytelników, że kolejki na stacjach paliw nie występują tylko w Gorzowie. Dowiedzieliśmy się też, że w Słubicach, w niektórych bankomatach brakuje już gotówki.
Gorzów Wlkp. Gigantyczne kolejki na stacjach paliw. Ceny idą w górę, a ludzie tankują [/quot/]po korek[/quot/]
W czwartek 24 lutego w godzinach popołudniowych setki Lubuszan ruszyły na... stacje benzynowe. Ludzie w pośpiechu tankują paliwa. Uspokajamy, że nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem niepotrzebnej paniki.
Kolejki na stacjach paliw są takie, że zablokowane są na nie wjazdy, a auta czekają w kolejce na skrajnych pasach ruchu.
Jedni przyjeżdżają i tankują "jedynie" po korek, a inni mają ze sobą kanistry i kupują paliwo na zapas. Jaki jest powód? Jednym z nich są ceny. W porównaniu do wczoraj, ceny paliw, na niektórych stacjach benzynowych poszły w górę nawet o około 50 groszy. Drugi to strach... ludzie boją się, że z powodu wojny na Ukrainie, zacznie brakować paliwa i stanie się ono towarem deficytowym. Czy słusznie?
O ile ze wzrostem cen na ten moment nie ma co polemizować, o tyle nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem paniki.
Wiemy od naszych Czytelników, że kolejki na stacjach paliw nie występują tylko w Gorzowie. Dowiedzieliśmy się też, że w Słubicach, w niektórych bankomatach brakuje już gotówki.
Gorzów Wlkp. Gigantyczne kolejki na stacjach paliw. Ceny idą w górę, a ludzie tankują [/quot/]po korek[/quot/]
W czwartek 24 lutego w godzinach popołudniowych setki Lubuszan ruszyły na... stacje benzynowe. Ludzie w pośpiechu tankują paliwa. Uspokajamy, że nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem niepotrzebnej paniki.
Kolejki na stacjach paliw są takie, że zablokowane są na nie wjazdy, a auta czekają w kolejce na skrajnych pasach ruchu.
Jedni przyjeżdżają i tankują "jedynie" po korek, a inni mają ze sobą kanistry i kupują paliwo na zapas. Jaki jest powód? Jednym z nich są ceny. W porównaniu do wczoraj, ceny paliw, na niektórych stacjach benzynowych poszły w górę nawet o około 50 groszy. Drugi to strach... ludzie boją się, że z powodu wojny na Ukrainie, zacznie brakować paliwa i stanie się ono towarem deficytowym. Czy słusznie?
O ile ze wzrostem cen na ten moment nie ma co polemizować, o tyle nic nie wskazuje na to, by był problem z dostępnością paliw. Zapasów ropy w kraju nie brakuje. Gigantyczne kolejki są efektem paniki.
Wiemy od naszych Czytelników, że kolejki na stacjach paliw nie występują tylko w Gorzowie. Dowiedzieliśmy się też, że w Słubicach, w niektórych bankomatach brakuje już gotówki.