Yarisem jechał przedstawiciel handlowy. Policja podejrzewa, że wpadł w poślizg. - Stracił panowanie nad autem i odbił się od jadącej obok ciężarówki.
Rzuciło go na kolejny pas i tam zderzył się z jadącym z naprzeciwka mercedesem. Na koniec uderzył w mur - powiedział nam chwilę po wypadku Jarosław Nawrocki z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Wystarczyły sekundy
Rozbite samochody zablokowały torowisko i pas Podmiejskiej od centrum w górę. Zjechała się policja, pogotowie i straż pożarna. Lekarze zabrali się za pomaganie poszkodowanym, strażacy za usuwanie z jezdni rozlanych płynów z obu osobówek, a policja kierowała ruchem. Okazało się, że kierowcy ciężarówki i mercedesa-taksówki (na gorzowskich rejestracjach) są cali.
- Do szpitala w bardzo ciężkim stanie trafił człowiek, który prowadził toyotę. Jego życiu cały czas zagraża niebezpieczeństwo. Ma poważne obrażenia - dowiedzilismy się chwilę potem w komendzie. Policjanci poinformowali jeszcze, że ranny ma około 30 lat.
W kilka sekund nieopodal miejsca wypadku zrobił się olbrzymi korek. Zablokowane zostało rondo Santockie i Solidarności. Od strony Górczyna i centrum nadjeżdżały kolejne tramwaje, które zatrzymywały się jeden za drugim.
Nikt nic nie wiedział
Tymczasem na przystankach czekali zdezorientowani ludzie. - Nie wiem, co jest z tymi tramwajami! Spóźnię się, nie czekaj - mówiła do kogoś przez komórkę starsza kobieta z dużą torba turystyczną.
Obok niej denerwował się Grzegorz Janiszak, który w centrum wypatrywał tramwaju w kierunku Słonecznej. - Już od pół godziny nic nie jedzie. A jestem umówiony na spotkanie. Nie wiem, co robić - tłumaczył. Od nas dowiedział się o wypadku. - Kurczę, gdybym wiedział, to bym nie czekał na darmo, tylko wziął taksówkę - powiedział. Inni też byli zaskoczeni.
- Wielu zadzwoniło do firmy z wyzwiskami. A przecież nie da się w kwadrans zorganizować komunikacji zastępczej. Tym bardziej że jeździ teraz ona na trasie Piaski - Centrum - mówił nam Marek Świst z MZK.
Około 14.30 Sławomir Dwojak z kontroli ruchu dal nam znać: - Tramwaje ruszyły, Podmiejska odblokowana.
Największy w ostatnich latach korek był w Gorzowie wiosną zeszłego roku (w remoncie był wówczas most Staromiejski, nie było jeszcze obwodnicy). W porannych godzinach szczytu na moście Lubuskim renault zderzył się wówczas z ciężarówką. Korek sięgał wtedy aż do ul. Walczaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?