Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianie opuszczają szkoły policealne

Dagmara Kobryń
Młodym gorzowianom wojsko już nie grozi, więc masowa rezygnują z nauki
Młodym gorzowianom wojsko już nie grozi, więc masowa rezygnują z nauki fot. Kazimierz Ligocki
Młodzi mężczyźni przestają się uczyć, bo już się o nich nie upomni armia. Masowo wypisują się ze szkół policealnych.

Przez lata młodzi mężczyźni w takich szkołach "ukrywali się" przed wojskiem. Teraz, zgodnie z ustawą, która obowiązuje od lutego, panowie, bez względu wiek i zdolność do służby wojskowej, przechodzą do rezerwy.

- Przeniesienie odbywa się z urzędu. Nie wymaga nawet osobistego udziału zainteresowanego - tłumaczy mjr Mirosław Piotrowski z Wojskowej Komendy Uzupełnień przy Wyspiańskiego w Gorzowie.

Jednak za zmiany w armii płacą szkoły policealne. W Gorzowie przez ostatnie dwa miesiące z placówek tych odeszło ponad 50 proc. młodych mężczyzn.

- Do wojska już mnie nie wezmą, więc pożegnałem się ze szkołą. Wybrałem ją tylko po to, żeby mnie nie zaciągnęli. Teraz mam już spokój - mówi Tomek, były uczeń Cosinusa, sieci szkół dla dorosłych (w Gorzowie ma siedzibę przy Sikorskiego).

Armia dobija szkoły

- Dostaliśmy oficjalnie 14 rezygnacji motywowanych zawieszeniem poboru do wojska. Frekwencja na zajęciach też spada, nawet do 50 proc. - mówi Andrzej Filipowski, dyrektor Policealnej Szkoły Detektywów i Pracowników Ochrony O'Chikara przy Kazimierza Wielkiego. A. Filipowski rozmawiał też z dyrektorami innych placówek. Przyznają, że też mają problemy z naborem.

W Policealnej Szkole TEB (gorzowski oddział jest przy Okrzei w Gorzowie), jeszcze nie ma wszystkich danych, ale pracownicy potwierdzają mniejsze zainteresowanie nauką wśród panów. W szkole Żak (oddział przy Sikorskiego w Gorzowie) odnotowano 20-procentowy spadek. Kinga Dal z Żaka: - Uczniowie odchodzą jeden po drugim - ocenia. Jedynie

Medyczne Studium Zawodowe przy Dowgielewiczowej w Gorzowie nie narzeka. - Być może dlatego, że wojsko zawodowe powstało już po rozpoczęciu roku szkolnego i uczniom szkoda teraz rezygnować - zastanawia się jedna z pracownic.

Wojsko jednak lepsze

Druga strona medalu jest taka, że wielu mężczyzn zamiast szkół policealnych wybiera właśnie armię. - Wojsko przeżywa prawdziwe oblężenie - przyznaje mjr Piotrowski.

Przez ostatnie dwa miesiące z gorzowskiego WKU do wojska trafiło 50 osób. Młodych kusi pensja (szeregowy zawodowy miesięcznie zarobi 2,5 tys. zł brutto), stała praca i pewna emerytura. Do tego dochodzi zakwaterowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska