MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gubin: Czy wojskowe mieszkania będą do kupienia?

Artur Matyszczyk
Gubinianie w mieszkania powojskowe włożyli masę pieniędzy. Teraz liczą, że będą mogli je wykupić na własność.

Co na to Wojskowa Agencja Mieszkaniowa?

Czy podnajemcy lokali WAM-u w tym roku będą mogli wykupić mieszkania na własność? To pytanie od miesiąca lotem błyskawicy przemyka z ust do ust, od ucha do ucha.

Przypomnijmy, w lipcu prawie 180 rodzinom zajrzało w oczy widmo... wylądowania pod mostem. Po tym jak szefostwo WAM-u rozważało, że może nie przedłużyć umów z lokatorami.

Ludzie się wściekli. Niektórzy wpadli w rozpacz. Poczuli się oszukani. Nieoficjalnie, gdy przejmowali mieszkania, mówiono im, że w przyszłości będą je mogli przejąć na własność. Dlatego gubinianie w lokale powojskowe włożyli masę swoich pieniędzy. Wielu wyremontowało je od podstaw. Ostatecznie do decyzji dramatycznej dla gubinian, m.in. także dzięki artykułom w "GL", nie doszło. Umowy przedłużono, ale w większości tylko na rok. Teraz temat wraca.

Władze miasta wysłały do agencji oficjalne pismo z prośbą o odpowiedź na pytanie: co dalej? - Do tej pory mieszkańcy nie mogli wykupić tych lokali. A szkoda. Bo takie rozwiązanie byłoby najbardziej sprawiedliwe - uważa burmistrz Bartłomiej Bartczak.

Zdaniem Bartczaka WAM jest mieszkańcom moralnie dłużny przyjazny gest.

- Kiedy sytuacja mieszkaniowa w mieście była dramatyczna i wojsko nie wiedziało co zrobić z mieszkaniami, wtedy ludzie przyszli z pomocą. Ratowali te lokale, które często przypominały rudery. Teraz więc, w zmienionej sytuacji na rynku, to wojsko powinno wyciągnąć pomocną dłoń do ludzi - argumentuje burmistrz.

Co na to przedstawiciele WAM-u? Wczoraj udało nam się skontaktować z szefem oddziału regionalnego agencji Zdzisławem Niedzielą. - W tej chwili pracujemy nad analizą prawną stanu rzeczy. Rozpatrujemy możliwość przekazania mieszkań na rzecz gminy lub też podnajemców - odpowiada Niedziela.

Zapewnia też, że agencji zależy na korzystnym dla mieszkańców rozwiązaniu problemu. - Z władzami Gubina jesteśmy na bieżąco w kontakcie. Mam pismo od burmistrza. Wcześniej rozmawialiśmy telefonicznie. Swoje stanowisko na pewno wyrazimy w lutym - kończy Niedziela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska