Anna Spalle, bezrobotna: - Na razie niewiele w mieście się zmieniło. Najbardziej widoczną zmianą jest odbudowa fary. Natomiast wciąż brak nowych miejsc pracy w mieście. A przecież wielu młodych głosowało za burmistrzem w nadziei, że ściągnie tu inwestorów.
Stefan Pilaczyński, emeryt, przewodniczący Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej: - Dwa lata nie uprawniają do oceny pracy burmistrza. Ale czy idziemy w dobrym kierunku? Myślę, że tak, bo w wielu sprawach coś drgnęło. Liczę, że uda mu się pozyskać unijne fundusze, o które zabiega.
Łukasz Banach, uczeń Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych: - Burmistrzowi trzeba dać czas, bo nie od razu Kraków zbudowano. I tak już widać efekty jego pracy, choćby boiska, które powstały w mieście. Poza tym stara się o unijne pieniądze. Wierzę, że uda się je zdobyć i będziemy mieli wiele inwestycji.