Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich pierwsze egzaminy

(ban)
Maja i Grzesiu opracowali własny system nauki. Jak uderzy się książką po głowie, to więcej się zmieści.
Maja i Grzesiu opracowali własny system nauki. Jak uderzy się książką po głowie, to więcej się zmieści. fot. Krzysztof Kubasiewicz
Sesja to ciężki i stresujący okres dla każdego żaka. Zwłaszcza dla studenta pierwszego roku. By utrzymać się na studiach trzeba zdać wszystkie egzaminy, bo po pierwszym semestrze nie przysługuje warunek.

Studenci zdają egzaminy teoretyczne - ustnie i pisemnie, a adepci kierunków artystycznych wykonują projekty praktyczne. O wrażeniach, porażkach i sukcesach opowiadają nam pierwszaki z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

- Tej zimy mam trzy egzaminy. Zdałam na cztery i pół historię filozofii, a przede mną historia literatury polskiej do 1939 roku, oraz gramatyka opisowa języka polskiego. Chciałabym zdać wszystko w terminie i odpoczywać w sesji poprawkowej, zamiast uczyć się i latać z indeksem. Osobiście wolę pisemną formę zaliczeń, bo jest mniej stresująca niż ustna - mówi Maja Murańka ze Słubic, studentka pierwszego roku filologii polskiej.

Paweł Rudnicki pochodzi z okolic Bolesławca. Żeby zaliczyć przedmioty realizuje zadania praktyczne, na które miał cały semestr. Ma już wpis z bioniki, bo zbudował makietę. Na zajęcia z ergonomi projektował kuchnię oraz wykonywał zdjęcia i pomiary jednego z miejsc użyteczności publicznej, aby sprawdzić, czy jest ono dopasowane do potrzeb ludzi niepełnosprawnych. - Wybrałem filharmonię, która spełnia te wymogi. Zaliczyłem przedmiot i zostało mi jeszcze projektowanie architektoniczne. Z egzaminów teoretycznych oblałem historię sztuki, ale zdałem filozofię na cztery i pół. Przede mną jeszcze historia architektury - wyjaśnia student pierwszego roku architektury wnętrz.

Grzegorz Zając z Ośna Lub. podczas tej sesji ma trzy egzaminy teoretyczne - pisemne. - Zaliczyłem prawo, oblałem marketing i czekam na egzamin z zarządzenia. Nie należę do kujonów, wiec zdarza się, że idę na farta. Ale nigdy nie ściągam, bo nie umiem - mówi student pierwszego roku zarządzania.

Studentka grafiki, Anna Kokosz zdała egzamin z podstaw grafiki projektowej na piątkę. Przed nią liternictwo i typografia. Na zajęcia z malarstwa wykonała kilka prac malarskich, w tym farbami olejnymi obraz na płótnie. - Z teoretycznych egzaminów mam za sobą psychofizjologię widzenia, filozofię, angielski oraz historię sztuki - opowiada Anna, która po studiach chciałaby projektować i wykonywać plakaty oraz ilustrację do książek.

Maja, Paweł, Grzegorz i Ania mieszkają w jednym akademiku. Wspólnie imprezują i kiedy trzeba - uczą się. Obiecują, że jak zdadzą pierwszą sesję egzaminacyjną w ich życiu, to już nigdy nie będą odkładali nauki na ostatnią chwilę. Oczywiście mówią to z dziwnym uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska