Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiają Lubuszanie?

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Średnia pensja w Lubuskiem to 2,8 tys. zł brutto. Ale na produkcji w dużych firmach na północy mało kto tyle wyciąga. Przeciętna płaca to 1,3-1,5 tys. zł brutto podstawy plus różne premie i dodatki. - Mało - mówią ludzie.

- Tak, mało - potwierdza też sam dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie Ryszard Rzemieniecki. Szczerze przyznaje, że ,,firmy nie przesadzają z propozycjami pensji."

- Często wymagania są spore: dwa języki, prawo jazdy, certyfikaty, komputer, pełna dyspozycyjność, a wynagrodzenie na poziomie tysiąca z kawałkiem - opisuje R. Rzemieniecki. Ale też działa to w drugą stronę. Ludzie bez żadnych umiejętności i doświadczenia chcieliby natychmiast zarabiać tysiące. - A od jednego pana, który dostał propozycję 2,5 tys. zł za kierowanie autobusem, usłyszałem, że to poniżej jego godności - dodaje szef pośredniaka.

W danych statystycznych gorzowska średnia płaca wypada całkiem nieźle: 2.715 tys. zł. Ale to średnia, do której łapie się pracownik taśmy z dużego zakładu i jego przełożeni z niezłymi sumkami. Najlepiej można się było o tym przekonać, gdy napisaliśmy o nowej inwestycji w strefie: w rosnącej koło TPV hali pracę ma znaleźć około tysiąca osób. Mariano_italiano skomentował na naszym forum: - Fajnie że w naszym mieście będzie dodatkowa praca. Szkoda, że znowu znajdziemy tam pracę tylko za 1,5 tys. zł. Po odliczeniu od takiej kwoty opłat to zostaje tylko na zakupy w Biedronce i nic poza tym.

Faktycznie: z informacji PUP-u i od naszych Czytelników jasno wynika, że półtora tysiąca to średnia płaca w dużych firmach produkcyjnych w naszym regionie. OnA pisze: - W TPV (zatrudnieni są tu mieszkańcy wielu miast i wsi z całej północy woj. lubuskiego - red.) pracownik produkcji ma 1,5 tys. zł plus 200 zł premii obecnościowej. Koordynator 1,7 tys. plus 200 zł, kierownicy linii 2,5 tys. zł plus 200, magazyn 1,6 tys. zł plus 200, reszta powyżej 2,5 tys. zł. Bordnetze: pracownik produkcji bezpośredniej początkujący 1.495 zł plus 280 obecnościowa plus 80 zł jakościowa, po roku pracownik produkcji bezpośredniej 1.795 zł plus reszta dodatków, pracownicy nieprodukcyjni, ale wspomagający produkcję, od 1,9 tys. zł z dodatkami, biura powyżej 3 tys. zł - pisze OnA.

W mniejszych miastach jest gorzej. W firmie ae group ze Strzelec Krajeńskich operator maszyn CNC (to specjalistyczny sprzęt m.in. do obróbki różnych materiałów) zarabia brutto 1,4 tys. zł. Ale gdy bierze też soboty, może dostać na rękę 1,5 tys. zł. Basiek pisze o swojej pracy na produkcji w Skwierzynie: - Nasz zakład jest spory, ale zarobki bardzo małe. Pracujesz na trzy zmiany, zarabiasz nie cale 1000 zł i to z sobotą pracującą.

W budżetówce jest lepiej. Początkujący urzędnik w Gorzowie może liczyć na 1,8 tys. zł brutto. Jeśli jest poszukiwanym fachowcem (np. od inwestycji czy funduszy unijnych), może dostać dwa razy tyle (około 3 tys. zł zarabia się też średnio w Miejskim Zakładzie Komunikacji i wodociągach). Ale już naczelnicy wydziałów mają nawet ponad 6 tys. zł brutto.

Jednak ta sama budżetówka - w szkole - ma już inne oblicze. Początkujący nauczyciel -stażysta według danych ministerstwa dostaje średnio 1,8 tys. zł brutto.

Ale praca w szkole to kwestia wyboru. Można było np. zostać lekarzem. Ci rocznie potrafią w Gorzowie zarobić ponad 200 tys. zł.

Oczywiście są to konkretne pensje konkretnych ludzi. W tej samej firmie na pewno są tacy, którzy zarabiają mniej i więcej. I dlatego planowana inwestycja w Gorzowie (przypomnijmy: tysiąc miejsc pracy!) cieszy pana Jana. Na naszym forum na www.gazetalubuska.pl napisał: - Jeśli nie znajdą pracowników, to albo podniosą płace, albo będą zachęcać dodatkami socjalnymi. Na każdym etapie pracownik w Gorzowie zyskuje. Dlaczego we Wrocławiu , Warszawie każdy walczy o pracownika? Bo mają małe bezrobocie. Ciesz się z tego, że inwestorzy inwestują u nas - napisał do tych, którzy narzekali już na zarobki w nowej hali, której jeszcze nie ma.

Podobnie widzi sprawę dyr. Rzemieniecki. - Nie od razu, ale w ciągu kilku lat pensje na produkcji będą musiały wzrosnąć. Ale stanie się tak dopiero przy bardzo niskim bezrobociu, gdy każda para rąk będzie na wagę złota. Dziś mamy w Gorzowie 8 proc. bezrobocia, więc faktycznie można bez większego trudu uzupełnić skład nowa osobą. Pracodawca nie czuje więc presji ani potrzeby, by płacić więcej - mówi szef pośredniaka.

Co może się zmienić w najbliższych latach? Jeśli do skutku dojdą wszystkie planowane inwestycje, w mieście i okolicach może zacząć brakować rąk do pracy (oczywiście bezrobocie i tak będzie, bo wśród 7-tysięcznej armii sporo jest osób bez żadnych umiejętności i bez szans na etat).

Policzmy: 1 tys. ludzi ma zatrudnić Nova Park, jeśli wreszcie stanie, na Górczynie dojdzie kolejna galeria, do tego Kaufland przy ul. Matejki i - to na razie patykiem po wodzie pisane, bo przetarg na działki jest dopiero jesienią - wielkie centrum handlowe przy ul. Walczaka. Plus hala przy TPV na tysiąc ludzi. To oznacza, że rynek pracy wchłonie większość z obecnie bezrobotnych. I wtedy dopiero jest realna szansa na wzrost płac.

- Poza tym cały czas odczuwamy skutki spowolnienia gospodarczego. Firmy same dostały po kieszeni, więc z czego mają dawać podwyżki i zwiększać pensje? Musimy uzbroić się w cierpliwość. I liczyć na powrót koniunktury. Myślę, że już w przyszłym roku będzie to odczuwalne i może się poprawić sytuacja pracowników. Podobny impuls może dać podwyżka pensji minimalnej, o której mówi się coraz głośniej - ocenia Ryszard Barański z Lubuskiej Organizacji Pracodawców.

Tylko że te chłodne kalkulacje dla wielu oznaczają codzienny dramat. - Ja pracuję w telewizorach (tak wielu mówi na TPV - red.), żona u prywaciarza. Niby mamy ponad 2,5 tys. zł w sumie co miesiąc, ale po opłaceniu kredytu i wszystkich opłat, nie zawsze wystarcza do pierwszego. Co mają powiedzieć ci, którzy dopiero wchodzą w życie? Przy tysiącu z hakiem na rękę nie dostaną nawet kredytu na mieszkanie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska