Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak wybrać uczelnię

Dagmara Kobryń Dagmara Ostrowska
Absolutorium w Zamiejscowym Wydziale Kultury Fizycznej w Gorzowie
Absolutorium w Zamiejscowym Wydziale Kultury Fizycznej w Gorzowie fot. Kazimierz Ligocki
Gdzie studiować? W większym czy mniejszym mieście? Na uczelni państwowej czy prywatnej? Te pytania zadają sobie maturzyści.

Coraz trudniej porównać oferty licznych uczelni. Jeszcze trudniej wybrać. Jedno jest pewne - jest w czym.

Filie podobne do macierzystych

W Lubuskiem najwięcej jest zamiejscowych wydziałów akademii i uniwersytetów. Kierunki przez nie proponowane, zbliżone są do tych oferowanych przez uczelnie macierzyste.
Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej w Gorzowie to filia AWF w Poznaniu. I podobnie jak w Poznaniu na gorzowskiej uczelni można studiować: wychowanie fizyczne, turystykę i rekreację oraz fizjoterapię.

Collegium Polonicum w Słubicach to filia poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Kierunki zbliżone. Słubicka uczelnia oferuje (na studiach pierwszego stopnia), filologię polską, politologię, ochronę środowiska, gospodarkę przestrzenną i fizykę. Ale już studia drugiego stopnia to w Słubicach, oprócz filologii i politologii, kierunki interdyscyplinarne, tj. Master of European Studies, czyli kierunek prowadzony w czterech językach, łączący w sobie elementy z obszarów nauk społecznych, politologii, prawa i ekonomii.

Możliwość studiowania w wielu językach sprawia, że Collegium Polonicum to miejsce naukowych spotkań studentów i wykładowców z całego kontynentu. Ale dostać się tu nie jest łatwo. Na chętnych czekają egzaminy pisemne, ustne, rozmowy sprawdzające kompetencje i kwalifikacje. Większość w językach obcych.

Państwowa czy prywatna?

Coraz bardziej popularne są uczelnie prywatne. Nic dziwnego, że poszerzają swoją ofertę. Wyższa Szkoła Biznesu w Gorzowie do niedawna proponowała tylko socjologię oraz marketing i zarządzanie. Od tego roku doszły dwa nowe kierunki - kulturoznawstwo oraz gospodarka przestrzenna.

Z dostaniem się do prywatnych uczelni problemu nie ma. Wystarczy złożyć wymagane dokumenty. Często nie liczy się nawet na kolejność zgłoszeń.
Uczelniami nowego typu są Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe. Kształcą na poziomie zawodowym - licencjackim oraz inżynierskim. Powstawały zazwyczaj w byłych miastach wojewódzkich w wyniku lokalnego zapotrzebowania na specjalistów w danej dziedzinie.

I tak w gorzowskiej PWSZ można studiować choćby administrację, filologię polską, angielską i niemiecką, informatykę (studia inżynierskie), pedagogikę i zarządzanie. A od nowego roku akademickiego będzie bezpieczeństwo narodowe.
Z kolei sulechowska PWSZ proponuje administrację, turystykę i rekreację, ogrodnictwo, technologię żywności i żywienie człowieka, a także energetykę.

Trzeba wyjść do studenta

Uczelni jest tyle, że to właściwie one muszą się starać o studentów. Sposoby są różne. Uniwersytet Zielonogórski prowadził np. akcję "Twarze uniwersytetu". Wśród studentów przeprowadzony był casting, wybrano dziesięć osób, których twarze pojawiły się na billbordach i zachęcały do studiowania. - Cały czas prowadzimy też akcję "bUZ do kariery".

Studenci jeżdżą nim po całym regionie i opowiadają o uczelni, życiu studenckim, kabaretach - mówi rzeczniczka uniwersytetu Ewa Sapeńko.

Co roku w czerwcu (w tym roku 7-8 czerwca) odbywa się także Festiwal Nauki. Na zielonogórskim deptaku ustawiają się wszystkie wydziały, zapraszają uczniów, razem robią doświadczenia, zajęcia praktyczne. Jest też festyn. Działa? - Studiujemy na uniwersytecie zielonogórskim bo to największa uczelnia w regionie i oferuje najwięcej kierunków - mówią studenci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska