Jurek Owsiak nie zostanie ukarany przekleństwa na Pol'And'Rock 2018. Komendant policji w Gorzowie Wlkp. nie miał racji

,,Sąd rejonowy dla Warszawy – Mokotowa, XIV Wydział Karny, w składzie SSR Przemysław Hałasa zrobił mi dzień. Poniedziałek, a tu taka wiadomość odebrana z poczty! Panie nawet nie proszą mnie o dokumenty, bo przyzwyczaiły się do moich sądowych odbiorów" - poinformował Jurek Owsiak na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

Sąd postanowił, że komendant policji nie miał racji, że słowa wypowiedziane przez niego w nocy z 4 na 5 sierpnia 2018 w trakcie Festiwalu Pol’and’Rock miały charakter nieprzyzwoity.

Przekleństwa ze sceny

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy jego wystąpienia podczas Pol'And'Rock Festival w 2018 roku, a dokładniej wulgarnych słów, jakie miały paść ze sceny w trakcie wykonywania utworu. Jeden z internautów zgłosił to policji, a ta wystawiła wniosek o ukaranie.

Sąd w Słubicach zdecydował, że Owsiak ma zapłacić 150 zł mandatu. Prezes WOŚP odwołał się jednak od wyroku. O sprawie informowaliśmy w poprzednich artykułach:

Wyraz ekspresji artystycznej

Ostatecznie Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zdecydował, że Jurek Owsiak nie popełnił żadnego wykroczenia. W orzeczeniu napisano, że ,,Jerzy Owsiak […] w obecności kilku tysięcy uczestników imprezy używał słów „k****” czy „zaje*****”. Powyższe słowa obwinionego stanowiły wyraz ekspresji artystycznej obwinionego oraz miały na celu podkreślenie jego pozytywnych odczuć związanych z przebiegiem festiwalu. W szczególności pozytywnych odczuć związanych z obecnością uczestników imprezy".

W orzeczeniu podkreślono, że nie sposób jest uznać, iż wypowiadane przez obwinionego słowa, na co dzień i w innych warunkach mogące być oceniane jako wulgarne, w tych okolicznościach pośród tych uczestników imprezy i w tym kontekście były słowami nieprzyzwoitymi w rozumieniu art. 141 […] Inne rozumienie art. 141 kw prowadziłoby do wykluczenia z możliwości publicznej prezentacji ogromnej ilości dzieł sztuki: w tym obrazów, filmów, czy utworów muzycznych, w których takowe słowa lub obrazy są prezentowane […].

Kto złożył zawiadomienie?

- To ostatnie zdanie należałoby podkreślić wręcz wężykiem i niech będzie ono w artystycznym paszporcie każdego człowieka uprawiającego jakikolwiek rodzaj sztuki. To bardzo ważna wykładania, która moim zdaniem reguluje coś, z czym mamy do czynienia na co dzień i co nie wzbudza żadnej reakcji podobnej do szefa policji w Gorzowie Wlkp - skomentował Jurek Owsiak.

Sędzia zauważył również,że zawiadomienie do policji o wystąpieniu złożyły dwie osoby „będące na co dzień skonfliktowane z obwinionymi krytyczne wobec jego działalności społecznej, a które nie były uczestnikami imprezy masowej”.

WIDEO: . Jurek Owsiak dostał wyrok ze sądu w Słubicach. Musi zapłacić 150 złotych mandatu za "przemówienie do narodu".