Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KGHM: Górnicy i hutnicy dostaną podwyżki

Anna Białęcka [email protected]
- Nie możemy się zgodzić na podwyżki po równo dla każdego - twierdzi prezes KGHM Herbert Wirth (fot. Anna Białęcka)
- Nie możemy się zgodzić na podwyżki po równo dla każdego - twierdzi prezes KGHM Herbert Wirth (fot. Anna Białęcka)
Od 1 kwietnia górnicy i hutnicy będą więcej zarabiać. Ale nie wszyscy. - Przeszeregowania i podwyżki płacy dotyczyć będą przede wszystkim ludzi z produkcji - powiedział prezes KGHM Herbert Wirth.

Jak zapewniał prezes, im bliżej przodka i im bliżej pieca, tym wzrost płac będzie większy. - Podwyżki będą, ale nie dla wszystkich - zapewnia Herbert Wirth. - Nie możemy się zgodzić na żadne 300 czy 500 zł dla każdego, jak domagają się tego związki zawodowe. Żadnych podwyżek dla wszystkich po równo, to będą podwyżki motywacyjne.

Podwyżek może się spodziewać około 25 proc. osób zatrudnionych w Polskiej Miedzi. Na razie jednak nie ujawniono, na jakim poziome będzie ten wzrost wynagrodzeń i jakie koszty z tego tytułu poniesie KGHM. - Rozmowy są prowadzone bezpośrednio w oddziałach - powiedział wiceprezes Ryszard Janeczek. - Nie wszyscy wprost przyczyniają się do wielkości produkcji i zysku. Ale jak do tej pory wszyscy w niego partycypują. Chcemy zadbać przede wszystkim o tych, którzy są bezpośredni przy produkcji. Czy pracujących w trudzie górników z przodka, a także piecowych.

- To cud! - ironizuje szef Solidarności Józef Czyczerski. - Fundusz płac na 2010 jest taki sam, jaki był w 2009. Skąd więc będą pieniądze na podwyżki? To proste. Wynegocjowane w ubiegłym roku przez związki 5 tys. rekompensaty za brak waloryzacji płac, w tym roku zostanie przeznaczone na podwyżki dla 25 proc. załogi. Czyli pozostali będą musieli zrezygnować z tych pięciu tysięcy na rzecz wybranych i ich dochód roczny będzie mniejszy o taką właśnie kwotę. Nie ma i nie będzie na to naszej zgody.

jak poinformował prezes KGHM, najwięcej ludzi może liczyć na wzrost wynagrodzeń w kopalniach, bo około 90 proc. załogi.

Zapewne już niebawem rozpocznie się dyskusja, co zrobić z zyskiem i nad tym czy i jaka część powinna zostać przeznaczona na dywidendy dla akcjonariuszy. - Tym zyskiem trzeba się podzielić z akcjonariuszami - poinformował Wirth. - Z tymi inwestorami, którzy zaufali KGHM, musimy podzielić się tym zyskiem. O tym, jakiej wysokości będzie dywidenda, będziemy rozmawiali w kwietniu.

Część zysku zysk zostanie wykorzystana na inwestycje. Ma być ich w tym roku sporo, ich wartość to około 3 mld zł. W rzeczowych inwestycjach, jak podkreśla zarząd spółki, najważniejsza jest już ta rozpoczęta, to bloki parowo - gazowe.

-Tego zysku nie byłoby na pewno, gdyby nie dobra praca załogi - podkreśla prezes. - Dlatego pracownicy także partycypują bezpośrednio w zysku. Im większy zysk, tym większe pieniądze dla załogi. Przewidujemy, że równie dobry będzie dla KGHM także przyszły rok.

 

Czytaj też: Negocjacje w sprawie Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy w KGHM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska