Stary Staw to miejscowość kilka kilometrów za Lubieszowem, niedaleko Nowej Soli. Dookoła las. Mieszkańcy przez dwie kadencje walczyli o drogę do wsi, którą zwłaszcza jesienią i zima trudno było przejechać. Droga od roku jest gotowa. W ramach prac zbudowane zostały też szutrowe podjazdy do domów. - Podczas deszczu ciężko do domu dojść. To asfalt powinien być położony, a nie trochę kamieni. Grzęźnie się w ziemi - zaalarmowała mieszkanka wsi Alfreda Baranowska.
Przy nowej drodze stoi kilka domów. Mieszkańcy jednego z nich już wcześniej wyłożyli dojście do drogi płytkami ażurowymi. Do płotu domu sołtys wsi prowadzą ułożone kamienie. - Walczyliśmy o tę drogę. I mamy. Najważniejsze, że pani wójt znalazła pieniądze na drogę. Jezdnia jest wąska, ale można przejechać. Te podjazdy mogłyby być lepsze, ale tragedii nie ma - zapewnia sołtys Józefa Domrzalska. Maria Wichowska na podwórku od drogi do domu ma wylany z betonu chodnik. - Jak woda leci z ulicy, to trawa lepiej rośnie. Problemu nie widzę - podkreśla.
- Podjazdy do posesji zostały wykonane w ramach inwestycji drogowej w Starym Stawie w technologii przewidzianej w projekcie - wyjaśnia Krzysztof Stefański, kierownik referatu oświaty, promocji, kultury i sportu. - Utrzymanie podjazdu zgodnie z prawem drogowym należy do właściciela posesji. Jeśli jednak uszkodzenia powstaną w pasie drogi gminnej, naprawą zajmie się właściciel drogi, czyli gmina. - Nie zgadzam się na poprawianie bubla gminy - odpowiada A. Baranowska.
Zobacz też: **
Zapisy do biegu Gazeta Lubuska Run**
Zobacz też: Najnowszy odcinek programu NA WIRAŻU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?