Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klocki w cenie

MAREK BIAŁOWĄS
Spadają ceny mieszkań w kraju. W woj. lubuskim, w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat, mieszkania staniały nawet o 25 procent.

Do kupienia w Lubuskiem

60 m kw., Gorzów, Górczyn, 3 pok., 64 tys. zł
48 m kw., Gorzów, os. Dolinki, 2 pok., 50 tys. zł
67 m kw., Gorzów, ul. Witosa, 3 pok., 69 tys. zł
60 m kw., Gorzów, ul. Walczaka, 3 pok., 60 tys. zł
50 m kw., Zielona Góra, os. Przyjaźni, 2 pok., 56 tys. zł
38 m kw., Zielona Góra, ul. Krzywoustego, 2 pok., 43 tys. zł
48 m kw., Zielona Góra, ul. Strumykowa, 2 pok., 62 tys. zł
39 m kw., Zielona Góra, ul. Ogrodowa, 2 pok., 41 tys. zł

Na rynku mieszkaniowym panuje zastój - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Maleją ceny lokali nowych i używanych. Tendencja ta dotyczy całego kraju, choć poziom kryzysu w branży budowlanej jest różny w zależność od regionu. Według GUS, w pierwszym półroczu ub.r. średnia cena 1 m kw. mieszkania w woj. mazowieckim wynosiła blisko 2,85 tys. zł, w małopolskim - ponad 2,1 tys. zł, wielkopolskim - 1,27 tys. zł, w zachodniopomorskim - 1,3 tys. zł, a w woj. lubuskim 1,23 tys. zł. Statystycznie najtańsze mieszkania były w woj. opolskim - średnio 1 m kw. lokalu kosztował niewiele ponad 1,1 tys. zł (w obliczeniach GUS uwzględnił ceny mieszkań nowych i z rynku wtórnego).

Klocki w cenie

- Spadek cen w Zielonej Górze rozpoczął się na początku ub.r. Jeszcze rok temu metr kwadratowy mieszkania kosztował 1,5-1,8 tys. zł, a teraz ceny spadły do poziomu 1,1-1,2 tys. zł - mówi zielonogórski pośrednik w obrocie nieruchomościami Mirosław Krawczak. - Kryzys mniej dotknął mieszkania nowe. Wynika to z kosztów budowy, które już trudno obniżyć.
Zdaniem M. Krawczaka, lokale używane staniały m.in. dlatego, że jakiś czas temu wielu ludzi postanowiło poprawić swoje warunki mieszkaniowe. Zdecydowali się na kupno nowych domów, które chcieli spłacić pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży starych kątów. Teraz, aby szybko wyjść z długów, maksymalnie obniżają ceny.
Kryzys na rynku nie odbił się w dużym stopniu na cenach domów. W Zielonej Górze za 20-letni dom do remontu trzeba zapłacić co najmniej 200 tys. zł.
- W Gorzowie Wlkp. ceny mieszkań używanych zmalały o 20-25 procent. Najbardziej spadły ceny w wieżowcach. Zdarzają się tzw. okazje, gdzie za metr mieszkania zapłacimy 1 tys. zł - mówi właściciel gorzowskiego biura Apartament Artur Radziński. - Trochę inna sytuacja jest w przypadku domków. Na rynku nie jest ich dużo. Jeżeli ktoś zbudował mały dom, jest w stanie odzyskać zainwestowane pieniądze.

Ludzie wyjeżdżają

- Spadek cen spowodował, że jest mniej sprzedających. Ci, którzy mogą, wstrzymują się z transakcjami - informuje pośrednik z Gorzowa Krzysztof Sienkiewicz. - Większy ruch na rynku był jeszcze w ub.r., gdy mówiono o likwidacji ulgi budowlanej. Teraz jest zastój.
- Obawiam się, że ceny mogą spaść jeszcze bardziej. Wiele osób wyjeżdża z naszego regionu w poszukiwaniu pracy - zauważa właściciel zielonogórskiego biura Krzysztof Golke.
Lubuscy pośrednicy w obrocie nieruchomościami są zdania, że ceny mieszkań na rynku wtórnym nie powrócą szybko do poziomu z okresu budowlanej hossy. Do tego potrzebna jest stabilna i silna gospodarka oraz tanie kredyty, które sprawią, że ludzie ponownie zaczną myśleć o mieszkaniowych inwestycjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska