Klubowe barwy na aucie

Stowarzyszenie Sympatyków Chrobrego Głogów chce ożywić miasto. - W czasie spotkań naszej drużyny taksówki będą jeździły z przyczepionymi do szyb chorągiewkami - opowiada prezes zrzeszenia Marcin Kania. - Ten pomysł podchwyciliśmy po mistrzostwach Europy. Gdy na ulicach widać było mnóstwo aut z chorągiewkami w narodowych barwach. Wtedy to było bardzo popularne, w sklepach brakowało tych flag. Zamówiliśmy identyczne z herbem i napisem Chrobry Głogów.

Część z nich już rozdali. - Porozumieliśmy się z korporacją taksówek MPT 9628 i ona już jeździła z naszymi znakami - mówi M. Kania. - Debiut był w czasie prezentacji naszych drużyn. Wypadł sympatycznie.

Jak mówi, w ten sposób kibice chcą zwrócić uwagę pozostałych głogowian na to, że na stadionie tego dnia coś się dzieje. - Myślę, że to dobry sposób - uważa M. Kania. - A takie chorągiewki będzie można kupić w czasie najbliższego meczu Pomarańczowo-czarnych z Łucznikiem Strzelce Krajeńskie, będzie specjalne stoisko z gadżetami. Na kolejnych meczach też będzie ono funkcjonowało.

Jak dodaje, przewoźnicy krążyli z emblematami Chrobrego także w ostatnią sobotę, gdy grała piłka ręczna. - I wbrew różnym opiniom, fani piłki nożnej nie mieli nic przeciwko - przekonuje szef sympatyków kopanej. - Cieszymy się z tego. Nie zwracamy uwagi na to, że na różnych forach kilka osób wypisuje durne komentarze o niechęci kibiców piłkarzy nożnych i ręcznych.

Jak przekonuje, nie ma żadnego konfliktu. Mało tego, kibice piłki nożnej chcą także, by chorągiewki pokazywały się także w terminach meczów koszykówki. - Robimy to wszystko dla spopularyzowania sportu - zapewnia M. Kania. - Żeby ludzie chętniej pojawiali się w halach i na stadionie.