MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kostrzynianin znów opisał ciekawą historię

Beata Bielecka
Józef Piątkowski pisząc swoją książkę "Spacer po starym Kostrzynie” poświęcił sporo miejsca tragicznie zmarłemu porucznikowi von Katte.
Józef Piątkowski pisząc swoją książkę "Spacer po starym Kostrzynie” poświęcił sporo miejsca tragicznie zmarłemu porucznikowi von Katte. fot. Beata Bielecka
- To było słynne w całej Europie wydarzenie - mówi historyk Józef Piątkowski o ścięciu Hansa Hermanna von Katte, przyjaciela następcy tronu księcia Fryderyka. Kilka dni temu przypadła 280. rocznica jego zgładzenia w Kostrzynie.

- To było dokładnie 6 listopada 1730 roku - opowiada J. Piątkowski, autor książki "Spacer po starym Kostrzynie". - O 7.15., tuż przy bastionie Brandenburgia, przy Furcie Młyńskiej, porucznik Hans Hermann von Katte pożegnał się z życiem.

Musiał patrzeć na śmierć przyjaciela

Był rycerzem zakonu Joannitów w Słońsku, serdecznym przyjacielem następcy pruskiego tronu, królewicza Fryderyka - opowiada regionalista. Fryderyk, późniejszy Fryderyk II Wielki, w sierpniu 1730 roku podjął próbę wyrwania się spod tyranii srogiego ojca, króla Prus - Fryderyka Wilhelma. Wraz z dwoma przyjaciółmi: Hansem Hermannem i porucznikiem Keithem, zaplanował i zorganizował ucieczkę. Niestety Fryderyk i von Katte zostali ujęci.

Na rozkaz króla, obydwu postawiono przed sądem wojennym. Zarzucono im zdradę stanu, dezercję i próbę ucieczki z Prus. Sąd wojenny, obradujący w Kopenick, zbierał się w ich sprawie trzykrotnie. Początkowo wydano wyrok dożywotniego więzienia dla Katte. Król nalegał jednak, żeby został ścięty. Fryderyk miał zapłacić za ucieczkę więzieniem.

- Von Katte został przewieziony wieczorem 5 listopada 1730 roku, pod silna eskortą, do Kostrzyna i uwięziony w pomieszczeniach znajdujących się nad Bramą Berlińską - opowiada J. Piątkowski. - Wcześniej, bo już 3 listopada, do kostrzyńskiego Zamku przewieziono królewicza Fryderyka - wspomina.

Z jego relacji wynika, że w dniu egzekucji, przewodniczący Wojskowego Sądu Wojennego, Achaz von der Schulenburg, odczytał porucznikowi von Katte wydany wyrok, z zaostrzoną klauzulą królewską, skazującą go na karę śmierci poprzez ścięcie mieczem w obecności rodziny. Egzekucję wykonał kat Coblentz. Przyjaciel Fryderyka miał w chwili śmierci zaledwie 26 lat. Królewicz Fryderyk został zmuszony do przyglądania się egzekucji przyjaciela z zamkowego okna. W momencie samego wykonywania wyroku Fryderyk zemdlał, później przepłacił to ciężką chorobą.

Kręcili o nim filmy

Ciało porucznika von Katte zostało zabrane przez członków kostrzyńskiego Bractwa Kurkowego i pochowane na cmentarzu na Krótkim Przedmieściu. Podczas rozbudowy Kostrzyna, w latach 1928 - 1929, bastion Brandenburgia został przekształcony w promenadę zwaną Wałem Kattego. Trasa spacerowa wiedzie do dziś, równolegle do Odry, skrajem obwałowań.

- Legenda o ścięciu von Kattego powstała zaraz po jego śmierci - relacjonuje kostrzyński historyk. - Początkowo porucznik pochowany został, w asyście członków bractwa strzeleckiego, na cmentarzu na Krótkim Przedmieściu (dzisiejszy teren po wyburzonym budynku kina "Warta"), a następnie trumnę z jego ciałem przewieziono do rodzinnego grobowca w Wust. Tragedia porucznika von Katte odbiła się szerokim echem w ówczesnej Europie i stała się kanwą szeregu powieści, sztuk teatralnych i filmów - podkreśla J. Piątkowski.

Dodaje też, że obecnie w miejscu egzekucji, tuż obok ruin zamku, znajduje się pamiątkowa tablica, która powstała z inicjatywy Ryszarda Skałby, pracownika magistratu, który zajmuje się promocją miasta. Turysta zwiedzający Stare Miasto dowie się dzięki niej o tym, co wydarzyło się w tym miejscu listopadowym rankiem 1730 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska